Wpis z mikrobloga

Jak to jest z tym ciągłym dokształcaniem się programisty?
Chodzi mi głównie o frontend vs backend. Mówi się, że frontend to o wiele więcej czasu po godzinach poświęcone na bycie "na czasie", bo mnóstwo nowych technologii, frameworków, fancy pomysły, ciągłe zmiany itp. Backend z kolei to stabilne biblioteki, sprawdzone rozwiązania i mniej nowości.
Z drugiej strony to kto tak naprawdę używa tych wszystkich nowych rzeczy na frontendzie? I tak większość pisze się w React albo jakimś Angularze. To chyba jakaś sztuka dla sztuki, bo i tak większość tych nowości upada albo się nie liczy. Takie moje wrażenie, ale być może jestem w błędzie? Co o tym sądzicie? Opinie fullstacków mile widziane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#programowanie #webdev #it #frontend #backend #fullstack
  • 5
Chodzi mi głównie o frontend vs backend. Mówi się, że frontend to o wiele więcej czasu po godzinach poświęcone na bycie "na czasie", bo mnóstwo nowych technologii,


tylko juniorzy mają ciągłe FOMO i uczą się wszystkiego nowego. Polecam just in time learning czyli uczysz się jak czegoś potrzebujesz.

fancy pomysły, ciągłe zmiany


Przecież frontedowcy wymyślają "nowe" rzeczy znane od dawna. Pamiętam hype na programowanie funkcyjne, potem reaktywne.

@FauxPas98: