Tydzień temu dostałem ofertę pracy w korpo (Capgemini) - otrzymałem list intencyjny, który zawierał wszystkie informacje dot. umowy, wymiaru czasu pracy, miejsca pracy, wynagrodzenia itp. Umowa miała być podpisana dopiero za 2 tygodnie. Tak się złożyło, że dziś otrzymałem ofertę od innej firmy, na której w sumie bardziej mi zależy. No i pytanie czy ten list intencyjny jest w jakiś sposób wiążący? Czy coś może mi grozić za niepodpisanie umowy o pracę
Nostalgia - potocznie, doskwierająca tęsknota za ojczyzną (krajem ojczystym), a także, tęsknota za czymś przeszłym, co utrwaliło się w pamięci lub do czegoś, co wyobrażono sobie w marzeniach.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie ten kawałek mocno wywołuje ten stan
Tak się zastanawiam, gdzie pracują absolwenci Informatyki po tych "lepszych" uczelniach (programiści, żeby nie było)? PW, UW, AGH, UWr, UJ itd... W samej Polsce uczelni jest ogólnie mówiąc sporo. Publicznych i prywatnych. Tak samo z kierunkiem Informatyka i pokrewnymi. Na te prestiżowe dostaną się najlepsi a cała reszta szaraków na te "słabsze" uczelnie. Nie wspomnę już o ludziach bez studiów, po różnych kursach, samoukach i przebranżawiających się. Można odnieść wrażenie, że w IT jest spora dysproporcja jeśli chodzi o poziom intelektualny potencjalnych pracowników. Gdzież indziej jak nie w IT można spotkać geniuszy posiadających niesamowity talent, wiedzę, dar(?), wysokie IQ, którzy w ramach relaksu rozwiązują zadania z Olimpiady Matematycznej? Z drugiej strony mnóstwo przeciętnych osób, którzy są nazywani zwykłymi klepaczami. Często znajdują swoje miejsce w testowaniu albo jakimś frontendzie (który często prześmiewczo nie jest zaliczany do prawdziwego programowania). No dobra to gdzie pracują Ci "lepsi"? W jakimś CERNie, NASA, u Elona Muska? Czy może też w zwykłych Software House'ach gdzie także klepią bardziej lub mniej nudne taski pracując ramię w ramię z tymi przeciętnymi? Zainteresował mnie ten temat i jestem ciekawy jak wygląda sytuacja w Waszych zespołach?
Gdzież indziej jak nie w IT można spotkać geniuszy posiadających niesamowity talent, wiedzę, dar(?), wysokie IQ, którzy w ramach relaksu rozwiązują zadania z Olimpiady Matematycznej? Z drugiej strony mnóstwo przeciętnych osób, którzy są nazywani zwykłymi klepaczami.
eeee wszędzie? Medycyna, jedni to ogarnięci ludzie do których ludzie wala dniami i nocami bo znają się na swojej specjalizacji a inni to zwykli lekarze z luxmedu umiejący przepisać jeden antybiotyk i syrop na
Jak to jest z tym ciągłym dokształcaniem się programisty? Chodzi mi głównie o frontend vs backend. Mówi się, że frontend to o wiele więcej czasu po godzinach poświęcone na bycie "na czasie", bo mnóstwo nowych technologii, frameworków, fancy pomysły, ciągłe zmiany itp. Backend z kolei to stabilne biblioteki, sprawdzone rozwiązania i mniej nowości. Z drugiej strony to kto tak naprawdę używa tych wszystkich nowych rzeczy na frontendzie? I tak większość pisze się
@FauxPas98: programista doksztalca sie w czasie pracy, jak nie ma na to czasu to szuka innej pracy. totalnie nie ogarniam ludzi, ktorzy uwazaja ze trzeba cos kodzic po godzinach.
Sam lubie programowanie ale od dawna nie robilem tego za darmo, po godzinach.
Dostalem się zaocznie na WIMIiP na informatykę techniczna. Z tego co widzę to zmienili syllabus na bardziej informatyczny niż metalurgiczny. Co sądzicie, iść tam, czy na #wszib ? #agh #wimiip #studia #rekrutacja
@Wolsky: idź tam gdzie będziesz miał mniej nauki, mniej kasy zostawisz i gdzie będziesz miał więcej czasu pozauczelnianego :) Kiedyś to docenisz, szczególnie w IT, nie warto poświęcać się studiom. To ma być dodatek w Twoim życiu a nie całe życie
@xsbbp: wow serio? To niski próg w porównaniu do tego co się dzieje na dziennych...
@roshida55: jest wzór na stronie AGH, różny w zależności od ilości punktów z rozszerzenia... W tym roku nie liczy się już język - zamiast niego jest podstawa z matematyki
Jutro rano się dowiemy, bo pewnie wtedy dopiero wywieszą. Ale progi na pewno spadły, bo rok temu składałem też na FIIS i dostałem się dopiero w 3-4 kwalifikacji z tym samym wynikiem, no a teraz w pierwszej
Tak się złożyło, że dziś otrzymałem ofertę od innej firmy, na której w sumie bardziej mi zależy. No i pytanie czy ten list intencyjny jest w jakiś sposób wiążący? Czy coś może mi grozić za niepodpisanie umowy o pracę
Uff to całe szczęście ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzięki wielkie!