Wpis z mikrobloga

to pokazuje mocne odrealnienie,znak naszych czasów, ratowanie psa najlepiej na fundusz z kasy państwa xD plus wyobrażenie ze ta kasa bierze się z nieba,roszczeniowosc niektórych ludzi nie zna granic,tak samo przesuwa się granica w podejściu do zwierząt,czekam aż pojawią się oszołomy co będą chciały wejść w małżeństwo ze swoim psem xD
  • Odpowiedz
@BezDobry: Mozna na luzie sobie wykupic prywatne ubezpieczenie medyczne dla zwierzaka i wtedy nie ma problemu. Owszem, nie zwracaja wszystkiego, masz pewny udział własny, ale pokrywa wieksze, nieprzewidziane koszty.
Mamy, psiak poki co nie wymaga nic wiecej niz kontroli/szczepien, ale ma dopiero 1,5roku.. Kto wie co bedzie za czas jakis...
  • Odpowiedz
co druga warszawianka z psem lub kotem, codziennie na obiad serek i bułka bo kasy nie bo wszystko trzeba wywalić na hehe kawalerkę i torebkę CC aby inni widzieli że się w wawce powodzi plus jeszcze kasa na psa i płacz xD Ludzie którzy się zadłużają pod korek a potem szukanie innych aby za nich płacili


@Canova: fajne te urojenia
  • Odpowiedz
@BezDobry: #!$%@? 800 zł miesięcznie za psa? To ja tyle na jedzenie nie wydaje dla siebie XD chciała rasowego i delikatnego pieska to niech liczy się z wydatkami
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BezDobry: Przecież są ubezpieczenia dla zwierząt - więc dla chcącego nie ma żadnego problemu by w taki sposób zwierzaka ubezpieczyć - wiadomo jak nic się nie dzieje, to jesteś w plecy - ale tak jak w.kazdym ubezpieczeniu.
  • Odpowiedz
@BezDobry: Dopiero koszty będą jak pisek pójdzie do pieskowego przedszkola, pieskowej szkoły i na pieskowe studia.

A co po studiach? Trzeba kupić pieskowy loft w centrum stolicy aby piesek miał dobry start w życiu a nie był pieskowym przegrywem mieszkającym w piwnicy i piszącym komentarze pod tagiem #neuropa
  • Odpowiedz
@szasznik: XD nie znam sie ale się wypowiem

Samojedy to rasa pierwotna, a te #!$%@?ą się najlepszym zdrowiem spośród wszystkich grup (nie oznacza to oczywiscie ze są nieśmiertelne)
  • Odpowiedz
@wloczykij83: ale po co "psi ZUS" jak miałbyś płacić na "psi NFZ"? wiesz, tak jak płacisz pracując składki na NFZ i na ZUS oddzielnie. Nie mieszaj pojęć.

@BezDobry: istnieją już ubezpieczenia na wypadek zachorowania dla zwierząt. na razie nie są zbyt korzystne, ale kwestia skali. Rozważałem, ale jak przeliczyłem, to uznałem że mi się nie opłaca.
  • Odpowiedz