Wpis z mikrobloga

Mam pytanie zupelnie na powaznie do osob ktore maja mieszkanie/mieszkania na wynajem. Wytlumaczycie mi czemu nie lepiej byloby dla Was je sprzedac i przejsc na lokate? Przeciez teraz podobno nie problemem jest dostac nawet 8%. Pewne pieniadze co miesiac, wydaje mi sie ze raczej wieksze niz z tego co dostajecie od najemcow nawet po tych duzych wzrostach ostatnio a nie trzeba sie martwic tym czy cos sie nie zepsuje, czy nie trzeba pomalowac przykladowo albo co najgorsze czy sie ktos tam nie zamelinuje bez placenia.
Nie wiem czy ktos sie podejmie dyskusji ale po prostu chcialbym wiedziec czy liczycie ze rzeczywiscie dalej mieszkania beda rosly rok do roku jak do tej pory czy jakies inne powody sa takiego stanu rzeczy.
#nieruchomosci #mieszkanie
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ludzie spodziewają się że inflacja zeżre wartość pieniędzy. Mieszkanie niezależnie od tego czy będzie tańsze czy droższe to dalej prezentuje wartość użytkową i można je wynająć (za więcej lub mniej, ale czynsze dopasowują się do inflacji).


przekonales mnie - a raczej utwierdziles w przekonaniu, ze przed tym krajem dluuuga droga do normalnosci :)

@PfefferWerfer:
  • Odpowiedz
ale czynsze dopasowują się do inflacji).


@PfefferWerfer: czynsze się dopasuja do popytu i uzasadnienie ich inflacją działa dopóki jest duzy popyt. Gdyby nie było wojny, właściciele by tak nie cwaniakowali. Na zachodzie rentownosć wynajmu wynosi 50-70% tego co w Polsce. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@posepny1: nie bo jak przyjdzie kolejna fala wzrostów to za 10 lat to mieszkanie będzie warte 15-20k zł za metr a przychód z najmu będzie i tak obok tego (i też będzie rósł). A lokaty będą wtedy dawać znowu 0.5% I mieszkanie mam na lewarze a lokaty nie miałbym. Oprocentowanie mnie nie obchodzi, bo przychód z najmu mam i tak dużo wyższy niż rata nawet przy 10% Ale trzeba było
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BHN_LLU: z Tobą argumenty? Niech Cię nie ponosi fantazja, po tym co piszesz to zostało jedynie wołać senseia. Ale dobrze, będzie screen jak blagasz o pomoc jakbyś znów chciał się przysrać kiedyś. Powo i nie wydaj wszystkich pieniędzy z wakacji
  • Odpowiedz
@szumowina_wadowicka: dzięki przyznane rację w 100%. Oni po prostu nie potrafią racji przyznać. Fakt faktem że w przypadku nagłej potrzeby mieszkanie nie zawsze można sprzedać, a czasem tak jak teraz to nawet trzeba mieć farta... Ale suma summarum zawsze wychodzi na plus. A spadkowiczów dupka boli bo albo ich nie stać, albo przegapili moment na kupno i tani kredyt... to ich bili najbardziej
  • Odpowiedz
@posepny1: Oprócz tego co już wyżej zostało wspomniane ja zostawiam po mieszkaniu dla każdego z dziaciaków. Chce im w ten sposób zapewnić łatwiejszy start w dorosłe życie, w razie gdyby zdecydowały się na studia to również nie będą musiały dojeżdżać
  • Odpowiedz
@posepny1: wyobraź sobie że jest 2017, stopa procentowa jest na poziomie 1.5% (więc oprocentowanie lokat to może max 1%), a nieruchomości rosną tak że społeczeństwo wie co oznacza słowo "flipper"

i że zadajesz wtedy dokładnie to samo pytanie
  • Odpowiedz
@posepny1: przede wszystkim dywersyfikacja - zwłaszcza jeśli mowa o perspektywie długoterminowej. Każde aktywo (nieruchy, akcje, obligacje, złoto) ma okresy gospodarcze, w których zachowuje się dobrze oraz takie, w których zachowuje się średnio, a my nie mamy szklanej kuli i nie wiemy co będzie za rok.
Pewnie niejeden Mirek rok/dwa temu pytał jaki jest sens trzymać gotówkę na lokacie 0,5% zamiast kupić kawalerkę na kredyt 2% i wynająć (albo nawet trzymać)
  • Odpowiedz
Wytlumaczycie mi czemu nie lepiej byloby dla Was je sprzedac i przejsc na lokate? Przeciez teraz podobno nie problemem jest dostac nawet 8%.


@posepny1: Chyba od tego wypada zacząć rozmowe... Podobno - więc wskaż mi gdzie mogę ulokować 300 tysięcy na rok na 8% a wtedy ja się zastanowie czy jest sens. Bo sprzedać mieszkanie, żeby skorzystać z promocji 8% minus 19% podatku, ale tylko dla nowych środkó, tylko do
  • Odpowiedz