Wpis z mikrobloga

#szczecin nie moje, kradzione z sadola
Jestem sąsiadem tej dziewczyny. Internet obiegło mnóstwo fejków, dlatego wyjaśnijmy kilka spraw:
- Dziewczyna zginęła na miejscu, miała 30 lat
- Wszystkie informacje na temat tiktokowych wyznań i halloweenowych zabaw można wsadzić do kosza
- Dziewczyna siedziała na parapecie kilka minut, w tym czasie zdążyli przyjechać funkcjonariusze policji
- Fejkowa teoria o szantażu przed chłopakiem wzięła się prawdopodobnie z tego, że dziewczyna krzyknęła do policjanta, że jeśli wjedzie na górę to skoczy, ktoś niewyraźnie zinterpretował i powielił fejka
- Podjęła próbę samobójczą ale instynkt samozachowawczy zadziałał i w momencie osunięcia się z parapetu zaczęła walczyć o życie i wołać o pomoc - jest to typowe przy większości prób samobójczych
- Po kilkunastu sekundach jej 15 letnia siostra albo matka wybiegły na korytarz, prawdopodobnie na górze był również jeden z funkcjonariuszy policji, który dwie minuty wcześniej wszedł na klatkę
- Parapet okna znajduje się na wysokości pasa a rama okna jest na tyle wąska, że młoda siostra/ starsza matka nie miały wystarczająco siły aby wciągnąć dziewczynę
- To nie była pierwsza próba samobójcza dziewczyny, od dłuższego czasu zmagała się z depresją/ nerwicą ale nie otrzymała odpowiedniej pomocy
Komentarze o siostrze/ matce, że któraś z nich się powiesiła, to również fejki
- Nawet nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie dramatu, jaki przeżywa rodzina tej dziewczyny. Stulejarze z sadistica, którzy piszą tendencyjne komentarze oceniające samobóczynię, zapewne znieczulają swoje emocje harnasiem i mefedronem. Wow, jaką masz silną psychikę i ciętą ripostę godną sadola ale prywatnie raczej czujesz się jak śmieć ludzki i słusznie!
- Niech ta historia, skłoni nas do refleksji na temat ludzi z zaburzeniami psychicznymi, którzy stanowią 5% społeczeństwa, przy przerażająco niskim poziomie świadomości społecznej i praktycznie nieistniejącej publicznej służbie zdrowia psychicznego. Nikt z nas nie jest na 100% wolny od stanów depresyjnych, chronicznego stresu i sytuacji, które potrafią doprowadzić do targnięcia się na własne życie. Przeciętny człowiek ma przynajmniej jedną (nieudaną) próbę samobójczą w ciągu życia - dbajcie o to, żeby w sytuacji ekstremalnego doła mieć po co i dla kogo żyć - a dacie radę.
Warto nadmienić, że liczba udanych i nieudanych prób samobójczych w Polsce rośnie każdego roku a po pandemii eksplodowała - w szczególności wśród młodych
  • 68
w momencie osunięcia się z parapetu zaczęła walczyć o życie i wołać o pomoc - jest to typowe przy większości prób samobójczych


@szynszyla2018: Niezdecydowanie, typowe dla kobiet. Facet jak chce strzelić samobója to w zdecydowanej większości przypadków mu się to udaje.
Zresztą, niech to w tej Polsce już wszystko jebnie, ludzie niech wyjdą na ulicę, zjedzą kaczyńskiego i mateuszka, i będzie spokój.


@s---k: Ocho, następny zamachowiec na któregoś polityka in spe.
Zapisz się człowieku jak najszybciej na wizytę.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@L3gion: No przecież, jeszcze #!$%@? chlip chlip mężczyźni 8 razy częściej popełniają samobójstwa, cholerne p0lki, później zwyzywać od cuckoldow gościa, którego zdradziła baba i się zabił, coś o selekcji naturalnej i że ciota, teraz mamy komplet ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@EconomicDisruption:

po pierwszej próbie samobójczej powinni zamykać ludzi aż do ozdrowienia lub znacznej poprawy. Nigdy nie zrozumiem dlaczego tak nie jest.


Tak jest, a ty jesteś baranem. W szpitalu trzymają aż się upewnią, że zaraz po wyjściu nie pójdziesz się zabić. Depresję czy nerwice leczy się latami. Leczenie farmakologiczne jest praktycznie tylko objawowe. Leki też nie pomagają tak, że wszystko co złe z choroby automatycznie znika. Leczeniem faktycznym najczęściej jest psychoterapia.