Wpis z mikrobloga

nie wiem czy też to zauważyliście, ale większość ludzi woli stać w kilometrowych kolejkach do kasy niż użyć kasy samoobsługowej. z czego to wynika? ze strachu przed nowymi rzeczami? wczoraj byłem w biedronce, przepełniona, bo wiadomo, było wolne, więc wszyscy rzucili się do sklepów, i co widzę? kolejki do 4 otwartych kas jak za komuny, a przy samoobsługowych kasach 2 osoby xD
wiem, ze niektorzy robia duze zakupy, wiec wtedy meczenie sie z nimi przy samoobslugowej mija sie z celem, ale czesto ludzie stoja z 2-3 rzeczami i jeszcze narzekaja, ze pracownicy z kas podchodza do tych samoobslugowych by pomoc klientom xD
#biedronka #lidl #zabka #markety
m.....2 - nie wiem czy też to zauważyliście, ale większość ludzi woli stać w kilometr...

źródło: comment_1667292530TtMSATteagB05c8b27kywL.jpg

Pobierz
  • 316
co za głupoty piszesz. Musisz położyć na wagę, miejsca jest mało, wywala dużo błędów itd.


@dunayer: ja głupoty piszę? Większość rzeczy w ogóle nie wymaga położenia na wagę. Jedynie warzywa i owoce. Błędów praktycznie nie doświadczam. Co do miejsca - ok, może za mało, ale kasy samoobsługowe są wynalazkiem w pierwszej kolejności dla tych, którzy nie kupują całego wózka na zapas i mogą się obsłużyć sami bez bezsensownego czekania w kolejce.
@mt1t29r2 Wynika to z tego, że kasa samoobsługowa powinna być alternatywą, a nie jedynym wyborem. Jeśli jest otwarta odpowiednia ilość kas, to poza wyjątkowymi sytuacjami kolejki są krótkie. Ale niestety wiele marketów uznało, że otworzy łaskawie 1 zwykłą kasę, żeby przyciąć na kosztach. Jak wpadłem po 1-2 rzeczy na szybko to oczywiście że pójdę do samoobsługowej. Jak robię zakupy dla rodziny na kilka dni to nie mam zamiaru się #!$%@?ć z kasowaniem
nowy rzeczami?


@mt1t29r2: automatyczne kasy są w Polsce z 15 lat jak nie lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) W DE to normalne, bo Niemiec wszystko musi wymyślić od nowa sam skutkiem czego ich kasy nigdy nie działają, ale w PL kasa automatyczna to standard.
@mt1t29r2: z kasami samoobsługowymi niekoniecznie bywa szybciej. Ostatnio w Biedronce stałem pierwszy w kolejce do trzech kas samoobsługowych. Myślałem że szybko pójdzie. Ni ch*ja. Nie dość że mieli pełno zakupów, w tym takich które trzeba było zważyć, znaleźć w bazie, to jeszcze byli wyjątkowo upośledzeni i dwa razy musiała do nich wyskakiwać babka z kasy. Wyszłoby że szybciej by mi poszło gdyby,m stanął w kolejce do normalnej kasy. Jak ktoś nie