Wpis z mikrobloga

nie wiem czy też to zauważyliście, ale większość ludzi woli stać w kilometrowych kolejkach do kasy niż użyć kasy samoobsługowej. z czego to wynika? ze strachu przed nowymi rzeczami? wczoraj byłem w biedronce, przepełniona, bo wiadomo, było wolne, więc wszyscy rzucili się do sklepów, i co widzę? kolejki do 4 otwartych kas jak za komuny, a przy samoobsługowych kasach 2 osoby xD
wiem, ze niektorzy robia duze zakupy, wiec wtedy meczenie sie z nimi przy samoobslugowej mija sie z celem, ale czesto ludzie stoja z 2-3 rzeczami i jeszcze narzekaja, ze pracownicy z kas podchodza do tych samoobslugowych by pomoc klientom xD
#biedronka #lidl #zabka #markety
m.....2 - nie wiem czy też to zauważyliście, ale większość ludzi woli stać w kilometr...

źródło: comment_1667292530TtMSATteagB05c8b27kywL.jpg

Pobierz
  • 316
  • Odpowiedz
@mt1t29r2: część ludzi jednak chciałoby, żeby gotówka nie została zmarginalizowana ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poczytaj o możliwych negatywnych konsekwencjach likwidacji bądź znaczącego ograniczenia obrotu gotówkowego.

Gdy będzie można płacić gotówką w kasach samoobsługowych, będę korzystać z tych kas.
  • Odpowiedz
z czego to wynika? z


@mt1t29r2: Część ludzi płaci gotówką. Ja na przykład wspieram sprzedawczynie - za kilka lat hipermarkety będą cały zysk wysyłac do Francji, czy Niemiec bo nawet nie będa nikogo zatrudniać.
  • Odpowiedz
No i? Pochodzi pani, mówi dzień dobry, odpowiadasz dzień dobry, pani przykłada klipsa, cyka w ekran, mówisz dziękuję, koniec. 5 sekund strachu.


@brass: ale to chyba nie w Biedronce. Możesz czekać i czekać, aby jakikolwiek pracownik przyszedł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mt1t29r2: jest to też społecznie ciekawe zagadnienie, ponieważ im bardziej preferujemy obsługę przez człowieka z krwi i kości, tym łatwiej będzie im zachować pracę. Nie chcemy ludzi na socjalu to dajmy im możliwość wykonywania najprostszych prac.
  • Odpowiedz
ale to chyba nie w Biedronce


@ziomus0812:
Biedra nie ma desygnowanego pracownika na kasy samoobsługowe. Wstaje pan z sąsiedniej kasy jak coś jest. Ale zwykle trzeba poprosić. Byłem ostatnio na urlopie to baba się z biedrze darła na pół sklepu, że jedna kasa samoobsługowa zablokowana.
  • Odpowiedz
@mt1t29r2: w Biedronce szybciej zrobisz zakupy w kilometrowej kolejce niż w kasach samoobsługowych. Rano jak jadę do pracy to przy próbie kupna śniadania (np. jakieś bułki) automat nie ogarnia ich wagi, bo zapewne w systemie jest podana sztywna wartość, a nie przedział. Automat wywala błąd i ani nie zresetujesz zakupów bez karty pracownika, ani z nich nie zrezygnujesz. Musisz stać i czekać nawet 10-15 minut, aż jedyny kasjer, którego kasa
  • Odpowiedz