Wpis z mikrobloga

#pytanie #alkohol

Nie piję w ogóle #whisky, ale akurat mam sytuację że zapraszam kilka osób do siebie które akurat whisky piją (żadni smakosze, po prostu zamiast białej walą rudą).

I pytanie - co kupić żeby nie było wiochy i nie postawić na stole odpowiednika wódki "rocznikowej" ani żytniej. Nie musi być rarytas, odpowiednik Bolsa czy Finlandii już będzie OK. Które whisky z normalnej półki cenowej (no dobra, może być nieco drożej) są w miarę OK?
  • 104
@Pink_Floyd:
Jameson prosta sprawa, jeśli coś słodszego to polecam ballantines brasil, ja ostatnio 1l ballantinesa zwykłego za 60 zł wyhaczylem, w tej cenie niestety nawet 0,7 jamesona nie kupisz. Nie kombinuj tylko z jakimiś rodzajami, zwykły najzwyklejszy z bezowa etykieta. Nie wiem jakim cudem ale ostatnio tez William peel mi posmakował, a raczej nigdy za nim nie przepadałem :D ciekawa opcja to metaxa 7*, do sączenia idealna.
@RRybak: @Totendajnapiwo: i inni.... jak można pić Walkera, albo balasia? Chyba że goście mają chamskie pyski i będą lać dużo coli. Klasyka to Jack, najtańszy normalny alkohol w sumie. Zielony Grants z biedry nie jest zły i budżetowy. Tak to kup Chivasa. Jak idziesz do teścia to kup łychę w wieku córki. Generalnie coś wyżej to zależy od budżetu już. Jack to nie łycha tylko bourbon ale wszystkim wchodzi, a
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pink_Floyd: kup litra Red labela. Po prostu ludzie się lubią #!$%@?ć whisky tak jak ja a jaka to będzie to bez znaczenia. Nie ma co przepłacać

@Totendajnapiwo: jak piją w drinku to jeszcze ok. Ale jak ktoś będzie się chciał napić czystej to mu ryj wykręci.