Wpis z mikrobloga

Wiecie, tak sobie pomyślałem dzisiaj odnośnie aktualnego stanu wizji organizacji Meta i aktualnego stanu akcji za $99.
Ściana tekstu, nie komentuj głupio.

Najpierw wszyscy komunikowali się ze sobą face to face aby przekazać informację, do czasu wynalezienia przekazów pisemnych.
Potem była poczta czy to konna czy pojazdowa.
Potem wszyscy mieli telefon, dzwoniło się do domostw - i prosiło aby z kimś rozmawiać.
Następne były telefony mobilne które jeszcze nie były takie jak dziś - smart. Wtedy to były komórki bez dostępu do internetu.
Potem wszyscy mieli maile razem z nadejściem ery internetu komputerowego - rozmawiało się nie na czatach apek tylko przez maile cały czas je wymieniając. Dziś już w życiu, nie podrywa się lasek czy poznaje kumpli prosząc o wymianę maili - to prehistoria.
Potem wszyscy mieli numer telefonu przenośnego z połączeniem internetowym mobilnym wraz z nadejściem ery Nokii.
Następnie nadeszła era smartphone'a czyli mobilnego internetu i mobilnych komputerowych maili pod postacią darmowych wiadomości tekstowych z erą Apple'a. Smartphone nadał dzisiejszej komunikacji ułudę jej darmowego wymiaru, gdzie nie dzwoni się już czy kupuje paczki na smsy - a pisze się na komunikatorach tekstowych jak przede wszystkim Messenger przez punkty wifi czy hardwire'owy abonament. W końcu każdego z nas można znaleźć na mg jak w książce telefonicznej bo był na facebooku prawda? No właśnie, już właściwie był - ale o tym za chwilę.
Raczej już wtedy Zuckerberg był świadomy powstania Meta, bo jak tylko doszło do głośnego przejęcia Instagrama za 1 mld w 2012, to już miesiąc później doszedł Oculus VR. 2 lata później nabyli WhatsAppa za jakąkolwiek kwotę, aby nikt nie urósł na tym polu silniejszy od nich i jednocześnie rozszerzyć krąg wpływu.
Instagram - wiadomości obrazowe ponieważ "reelsy", "stories" i "lives" doszły potem. Była zresztą przecież jakaś sprawa z tą apką czy funkcją fb do współdzielenia od razu wydarzeń live. Na początek jednak wraz z Pinterestem zdjęcia (wygląda na to że pinterest ostał się, ponieważ nie miał funkcji social link.
Potem pojawił się SnapChat, odżył Youtube który robi rekordy w obecnej formie oraz nadszedł TikTok. Czy da się wymyśleć coś jeszcze jeśli chodzi o krótkie video?

Następna jest chyba interaktywność. Klikanie serduszek, reagowanie podczas trwania video, lub gry AR. Rozmowa podczas gier jak streaming. Myślę że jako ostatnio zmienił się świat na świat zdalny - to następne jest zarabianie przez internet - a przede wszystkim zarabianie przez internet bez potrzeby klasycznej formy wieloletniego szkolnictwa. Edukacja będzie odbywać się w sposób hipersfocusowany, tylko na tym co jest aktualnie wymagane w jakiejś grze lub zadaniu. Powstanie wewnętrzny rynek usług w świecie wirtualnym, którego na razie niezrzeszone wystąpienia możemy widzieć w grach kosmicznych typu StarCitizen. Myślę że Meta będzie chciało to wprowadzić, może się to wiązać z ich facebookchainem, czyli wirtualną walutą Libra, jeśli ten pomysł jest jeszcze rozważany. W 2021 roku Facebook zmienia nazwę na Meta.

W ogóle ciekawe czy (no na pewno gdzieś są ale nie wiem gdzie jeszcze) są takie badania naukowe na temat przechodzenia poprzez etapy zabodźcowania, immersji, zaangażowania interaktywnego w przekazie, od zapisu tekstowego, zapisu słownego, zapisu obrazowego, zapisu video oraz short-form, poprzez zapis metaverse'owy, aż po zapis neurotyczny.

Tak dochodzimy gdzieś do 2022.
Facebook umarł. Zaczął następował powolny decline. Zuckerberg musi szukać kolejnego złoża do eksploatowania.
I tak dochodzimy do Oculusa. Aktualnie przez ostatnie lata Zuckerberg właściwie przejmuje tylko spółki VR i ostatnio nastąpił głośny rebranding od którego to czasu (miał miejsce rok temu), spółka na giełdzie Nasdaq w przeciągu ostatniego roku straciła 69,34% wartości. Nakłada się na to również wszelki spadek z całości górki pocovidowej więc pytanie jest jedno, na ile jest to akuratna wycena.

Jeśli pokusić by się o ocenę tego co dalej, odpowiedź daje nam Neuralink Muska, oraz concept "shardów" z uniwersum Cyberpunk czyli takich pendrive'ów z danymi wkładami do portu w szyi człowieka. Dzisiejsza wizja przyszłości mówi nam, że przejdziemy przez drogę cybernetyzmu aby odejść od smartphone'ów, by potem móc żyć z AG, a potem w VR - końcowo podłączając sobie na stałe połączenie z komputerem do mózgu by w końcu złączyć się z komputerami. Nie można nie zauważyć wzrostu interaktywności w tej ścieżce.

Tu przechodzimy do celu wywodu a więc, cyberpunkowy "neckdeck" jest czymś tak powszechnym w tym uniwersum - że nikt nie pyta czy go masz. Port, który każdy ma, jak kiedyś w prehistorii z mailem, w ubiegłym stuleciu z numerem telefonu, tak jak wczoraj z kontem FB a dziś bardziej IG. Nikt nie przypuszcza że go nie masz.

Zasadnicze pytanie, to kiedy VR zauważy znaczny wzrost zainteresowania i trafi pod strzechy. Kiedy dzieci zamiast na komórkach, potem na pctach, potem na konsolach, potem na smartdevice'ach - zaczną grać z headseatem na głowie? Kiedy zamiast lecieć w jakieś miejsce, będziemy podróżować tam w VR - chwilę przed tym gdy będziemy spędzać urlopy poprzez włączanie urządzeń neurotycznych. Gdzie moment gdy będziemy się dobierać na zasadzie zainteresowań - ale spędzać czas w VR ponieważ osoba z którą jesteśmy dwoma połówkami lub algorytm wskaże że będziemy super przyjaciółmi znajduje się w Indonezji lub w Peru? Bo to jest kolejny Tinder/Badoo/FB randki i wszelkie inne apki nie randkowe, i to chce ugrać Meta. Tak jak na iPhone domyślnie dzwoni się przez FaceTime.

Rebrandigowi na Meta, towarzyszyła pocieszna i raczej cringe'owa animacja starająca się zachęcić do tej technologii. Była stylizowana na obecnie popularne gry siecowo-społecznościowe battle-royale. Zabrakło konkretów i dorośli zwątpili, ponieważ nie widzieli zastosowań biznesowych. I nie wiem czy nie to było powodem spadku ceny akcji. Że nie ten cel targetowy to odebrał. O ile się nie mylę, to oni dla Zuckerberga są martwi jako grupa docelowa i go nie obchodzą, i false start został uznany za "wliczony w koszta". Taki moment złamania obecnych trendów, to jest wtedy - gdy VR zacznie być reklamowany dla takich małych dziewczynek, gdzie one mogą ubierać ubrania i sobie zmieniać fryzury. Może na początku AR, zresztą to już zaczyna krążyć. Tak jakby spojrzeć na jakiekolwiek socialmedia, to to okazuje się motorem napędowym - nastolatki. Z VR jest jeden problem w marketingu Mety, nie osiąga tej grupy docelowej, która musi czuć że nie jest przegrywowa że tak to ujmę. Moment kiedy oni to dopracują - będzie rajd na kacjach bo będzie masowy napływ użytkowników bo będzie coś fajnego co można będzie z tą technologią zrobić (i nie jest to p---o). VR notuje rok do roku wzrost zainteresowania wśród młodych.

Bo to konkretnie planuje Zuckerberg. Tak samo kpił i miał ostro w dupie ludzi którzy dawali mu dane podczas ery Facebooka, na których mógł zarobić miliardy. Tak samo ma to teraz w dupie, ludzi którzy tego używają, może to nawet problem numer 2 - niepopularny lider, którego ta prezentacja Metaverse chciała przedstawić jako nowego "cool" gościa na osiedlu. On rozumie ludzi jako konieczne zło, do sprawienia aby jego pomysły zyskały widok na światło dzienne.

W jego głowie, będzie chciał strzyc ludzi na kolejnym tym stopniu interaktywności z technologią. Innymi słowy, Zuckerberg wpakował wszystko w VR. Wszystko od 10 lat leci na ten kierunek. Dla nich, jeśli to nie wypali to to jest koniec Meta, ponieważ zmierzch Instagrama również się zbliża. Młodzi ludzie chcą metaversu - ale nie w formie jak dzisiaj, ponieważ dziś nie ma za bardzo tam co robić. Oraz inną twarz prowadzącą, lub jej brak bo sami influencerzy obecni na platformie załatwią napływ.

To zasadnicze pytanie kiedy VR stanie się popularny, można by pewnie określić jakimiś czynnikami w czasie - które byłyby podobne gdy każdy "nawet nie pomyślałby że nie masz" nr telefonu, emaila, konta fb. Marzy mi się zrobienie takiego wykresu, gdzie możnaby śledzić kilka krzywych i zaprognozować ich przebieg biorąc pod uwagę dostępne dane i poprzednie takie wystąpienia - a następnie wyszczególnić moment gdzie te krzywe się ułożą lub przetną i że wtedy powinien zacząć gwałtownie rosnąć kurs Meta. Następnie zobaczyć czy faktycznie w tej dacie się to stanie. To by pokazało, że skupowanie teraz, było działaniem we właściwym kierunku.

Więc czy aktualny down Mety, to okazja która nigdy się nie powtórzy? Mam na myśli - że wykazałem że kierunek jest jednogłośnie poprawny.

Pytanie brzmi:
Czy akcje Meta, spadły tylko z powodu niedojrzałości (arogancji jak to może widzieć Zuckerberg, że jest się grupą docelową) inwestorów indywidualnych, czy oni rzeczywiście widzą coś czego my nie widzimy? Bo YahooFinance pokazuje że im zysk rośnie niebotycznie rok do roku, więc firma jak rozumiem cały czas zarabia coraz więcej i nie ma uzasadnienia jej wycena przy jej wartości a jest to tylko chwilowy trend? Czy może :META to HTC współczesności?

Chodzi mi o to, że czy to false-start z odpaleniem Metaverse to nie ma zastrzeżeń - to pokazuje kurs akcji. Pytanie czy od tego miejsca akcja (akcje ;)) nabierze tempa. I najważniejsze - czy ten falsestart, mógłby być w jakiś sposób skalkulowany i opłacalny dla Zuckerberga? Np. jak w przypadku Muska, próba skupienia swoich akcji po znacząco niskiej cenie, dodatkowo i tak gdzie wszyscy tracą w dołku pocovidowym?

Zapraszam do dyskusji. Macie coś zainwestowane?
#facebook #meta #socialmedia #vr #virtualreality #oculus #technologia #pieniadze #inwestycje #inwestowanie #gielda #internet #przyszlosc #scifi #augmentedreality #metaverse #secondlife #analizadanych #datascience
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@interpenetrate:

wykazałem że kierunek jest jednogłośnie poprawny.


Nic nie wykazałeś bo opierasz się na jednym z gruntu błędnym założeniu - że rozwój technologii jest liniowy. Skoro po A nastąpiło B to teraz ekstrapolując nastąpi C. Tak to opisałeś. A to
  • Odpowiedz
@interpenetrate: VR pogrąży FB/Meta, będzie to jakaś nisza. Za to AR będzie nowym smartphonem, czymś co każdy będzie chciał mieć.
VR być może po erze AR zacznie mieć sens, ale póki co Zuck chyba sam nie wie co to jego VR ma oferować i komu
  • Odpowiedz
@vvit0: vr nie ma szans na przebicie sie duzo ruchu generuja dzieci/mlodziez ktora ma szkole ktora chce byc wielowatkowa ona chce byc zatopiona w swiecie wirtualnym bo jest ciekawie ale tez chce wiedziec co sie dzieje wokol nich okulary obecnie odcinaja rzeczywistosc jedyna wizja bylyby okulary ktore zaprezentowal kiedys google jedno oko normalne drugie vr :) one pozwalaja na polczenie swiatow uwazam ze to jest jedyny krok a takie typowe
  • Odpowiedz
@interpenetrate Gdyby tak było to poszlibyśmy w rozwój 3D, a poszliśmy w większe telewizory. Czyli immersja się zwiększyła ale nie tak jak myslelslimy. VR ma podobny problem wymaga odcięcia się od rzeczywistości a to już nam nie pasuje. Nowe pokolenie jak ktoś już napisał wczesniej nie chce wcale odcinać się od rzeczywistości tylko przekazywać swoj punkt widzenia całemu światu. Dla mnie AR będzie miało swoją chwile ale imo finalnie to właśnie
  • Odpowiedz
@interpenetrate kontynuując - wydaje mi się ze to video czy vr nie sprawdzi się w takiej mocno immersyjnej i długiej formie. Spójrzmy na TikTok wolimy konsumować 60 filmów po 10 sekund niż jeden 10 minutowy długi film. Dlatego imo AR jako kontekstowa forma ad hoc będzie lepsza niż mocno immersyjny VR
  • Odpowiedz
Spójrzmy na TikTok wolimy konsumować 60 filmów po 10 sekund niż jeden 10 minutowy długi film.


@prezeskuliziemskiej: nie zgodziłbym się, sukces YT temu zaprzecza

finalnie to właśnie upload danych i soczewki AR będą ta rewolucja.


@prezeskuliziemskiej: zgadzam się, z tego co kiedyś patrzyłem to chyba google(?) w 2012 już patentował takie soczewki. Wcześniej chyba tylko darpa.
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że w całej tej historii brakuje trochę czynnika ludzkiego. Może po prostu Zuckerberg nie chce być zapamiętany jako człowiek który zrobił tylko apke społecznościową? Jak popatrzysz na Bezosa i Muska to loty w kosmos/ neuralink/ AWS generalnie dużo technologii pomysłów i rozwoju. A powiedzmy sobie szczerze początki to "tylko" księgarnia w przypadku Bezosa.

A spadki akcji meta obserwuje się już jakiś czas, powiedzmy chyba od dwóch lat. Gdzie spadki
  • Odpowiedz