Wpis z mikrobloga

Chciałem zmienić mieszkanie na większe. Aktualne mieszkanie, w którym mieszkam mógłbym sprzedać za około 900 tys zł. co dla Trójmiasta i dobrej lokalizacji przy zatoce nie jest jakąś kosmiczną ceną. Mieszkanie kupiłem 12 lat temu za niecałe 500 tys. zl w stanie developerskim. Kupiłbym mieszkanie większe o około 40m ( +dwa pokoje i drugie miejsce w hali).
Cena 1,8 mln zł. W ogłoszeniu 1,89 mln zł i na pierwszej rozmowie pośrednik już zszedł do 1,8mln zł.
Ale prowizja dla pośrednika mnie mocno zniechęciła. Promocyjne 2,5% + VAT (Wie Pan, normalnie bierzemy 3%).
Mam zapłacić 55 tys zł tylko za to, że mi pośrednik pokazał mieszkanie.
Tej branży należy się srogi #!$%@?.

#trojmiasto
#nieruchomosci
  • 160
@Cel87: tych agencji jest w kit, agentów w każdej też, każdy z telefonem. To banowanie trochę potrwa.
Wejdź sobie na trojmiasto pl, sprawdź ogłoszenia nieruchomości.
Właściwie wszystko co zobaczysz jest od agencji.
@DanielVideo: Do tej pory podaż nie nadążała za popytem. Na tę chwilę balans się nieco wyrównuje więc i pośrednicy będą musieli podnieść jakość usług.


Objawi się to na pewno poprzez:
- walkę o najlepsze oferty
- ewolucję ich platform ofertowych
- jakość ogłoszeń
- merytorykę.

Rynek wymusi zmianę taktyki aby utrzymać sprzedaż na zakładanym poziomie i jest to tylko kwestią czasu. Przyszły rok to będzie olbrzymi krach na rynkach (nie mówię
Ale ze sprzedaży innych rzeczy wiem że jak ktoś jest konkretny i nie zadaje za dużo głupich pytań to zazwyczaj bierze. W sumie to mam zasadę że jak już pada kolejny głupie pytanie to blokuje i nie odpisuję, bo to nie ma sensu, jeszcze nigdy nikomu takiemu nic nie sprzedałem.


@DanielVideo: no nie, przy nieruchomościach to tak nie działa. Raz, że dla ogromnej większości ludzi jest to inwestycja życia i tak
@awful2: tej branży się po prostu należy większa regulacja analogiczna do regulacji pośrednictwa pracy tzn. powinien być ustawowy zakaz brania wynagrodzenia od kupca czy najemcy tak jak nie można brać kasy za pośrednictwo od poszukującego pracy.


@medevacs: dokładnie. zabronić brania prowizji od najemcy/kupującego, najbardziej zachłanni doliczą "prowizję" do ceny, inni nie - rynek to wyreguluje. ale w efekcie dostalibyśmy DUŻO bardziej uczciwy rynek, a agenci pracowali by BEZ KONFLIKTU INTERESÓW
Agnecja to wiekszy rak niz handlarze samochodow. Jakby chociaz kupowali to co sprzedaja i doliczali marze. Pijawki i nic ich nie usprawiedliwia.

Ostatnio ogladalem mieszkanie za 600k i jak dowiedzialem sie, ze agent chce 16k brutto za pokazanie go i brak odpowiedzi na jakiekolwiek konkretne pytanie to smiechlem. Do tego gatka, ze jak odnawial z wlasicicielem to sam namascil zlew.
@kaaban: No to idź się pośmiać. Zapomniałem że tutaj są ludzie z doktoratami z analizy makro i mikro. To jest moje zdanie i tyle. Nie zgadzasz się? To się nie zgadzaj. Co mnie to
@medevacs: ostatnio z jednam cwaniakiem sie wdałem w dyskusje ze skoro jego agencja ma niby stanowić nową jakość, to czemu upiera się przy nieetycznym braniu hajsu od obu stron transakcji - to stwierdził że no bez tego prowizja i tak byłaby sumarycznie taka sama, tylko "strony zwyczajowo umawiają się na podzielenie jej po połowie", więc to nie jest żaden problem.

otóż nie, jest to ogromny etyczny problem - jeżeli chcą się
200k euro za mieszkanie w europie wschodniej, nad pizgajacym baltykiem xD calkiem sie ludzia odkleilo.


@qusqui21: Trójmiasto zrobiło się ponoć modne przez mały smog. W sumie mógłbym mieszkać w 3mieście lub jakimś satelicie około 50-100k. Ale rodzinę mamy w Wielkopolsce więc ten kierunek to najwyżej jakieś mieszkanie w pipidówce do przyjeżdżania po trochę jodu.
@kaaban: No to idź się pośmiać. Zapomniałem że tutaj są ludzie z doktoratami z analizy makro i mikro. To jest moje zdanie i tyle. Nie zgadzasz się? To się nie zgadzaj. Co mnie to


@pablosik: Nie trzeba doktoratu, starczy spojrzeć na kryzys 2008-2010
@pablosik: Generalnie nie zmienia to faktu, ze ta "branze" powinno sie w jakis sposob uregulowac. Jesli to co tu czytam jest prawda, ze agencja bez zadnego ku*wa pozwolenia wystawia czyjąś (!) własność jako swoją na stronę swojej agencji, to jest przegięcie. Pamiętajmy o tym, ze oni formalnie NIC nie posiadaja, to wlasciciel sprzedaje mieszkanie, a nabywca chce je kupic. a zachowuja sie jakby to byla nieruchomosc naleząca do nich xD
@awful2: @DanielVideo: kurcze daliscie mi do myslenia tymi wpisami. Moj ojciec lat kolo 60, ma 30+ lat doswiadczenia w wykonczeniowce, do tego jest perfekcjonista i cholerykiem troche (jak pomagal dziewczynie z remontem to prawie sie pobili z "fachowcem" od lazienek, bo ten robil #!$%@?)
Tak mysle, jak tu staruszkowi cos ogarnac na miejscu na emeryture, bo on jezdzi dalej robic do Niemiec i sie zaharowuje. Moze takie 'doradztwo' budowlane albo