Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Rzadko bawię się w #narkotykizawszespoko, od kilku lat właściwie w ogóle, poza okazjonalną trawą. Kiedyś bawiłem się trochę #psychodeliki, w zasadzie to tylko #lsd, i były to generalnie zajebiste momenty.
Byłem kiedyś jednak też głupi i naiwny. Ostatni raz jak brałem ~3-4 lata temu sprzedano mi bardzo trefny towar, czego ja ani znajomy nie byliśmy świadomi. Był to dopalacz, który dobrze podrabiał LSD (wiem to po czasie).
Nie wchodząc w szczegóły, znajomy jakoś trzymał na tripie, za to ja w pewnym momencie dostałem takiego bodyloadu, skrętu dosłownie wszystkiego, że rozważaliśmy wezwanie karetki, pomimo konsekwencji.
Całość trwała 1-2h, gdy dochodziłem do siebie, choć trefny towar trzymał mnie prawie 24h. Moja reakcja miała uzasadnione podłoże (nie wchodząc w szczegóły), nie było to wmówienie sobie czegoś na tripie, i naprawdę mogło się to skończyć źle na większej dawce (teoretycznie było tam 120 ug - w praktyce #!$%@? wie) - a znajomy miał farta, może trafił na mniej trefną porcję.
Od tego czasu dałem sobie spokój, traumę na myśl o sajko (i generalnie innych dragach niż trawa) odczuwam do dzisiaj, a lekcję mam na całe życie. Na szczęście poza tym nie mam żadnych długotrwałych skutków ubocznych, jestem zdrowy fizycznie i psychicznie, a w życiu mi się powodzi.

Dlaczego to piszę. Dostałem propozycję tripu w najbliższym czasie, w środowisku do którego mam 100% zaufania, i mówiąc szczerze chciałbym z niej skorzystać. Nie mam obawy jeśli chodzi o sam setting, mówiąc szczerze głównie przez ludzi i setting to rozważam. Natomiast jak myślę o wzięciu LSD, nawet czystego, odczuwam tą traumę, choć wiem, że to co ją spowodowało, kwas tylko udawało. Przeglądając potencjalne numery na trip, z jednej strony odczuwam ekscytację, a z drugiej, nie ukrywam - pewien strach.

Czy powinienem zarzucać nawet niedużą dawkę (~100 ug)? Jak zapewne się domyślacie, boję się bad tripa jak coś pójdzie nie tak, bądź czegoś nawet gorszego. Z drugiej być może nie będzie tak źle, a może nawet przezwyciężę tą traumę po kilku latach.

Z góry dzięki za zrozumienie mirasy i życzę miłego dnia/wieczoru (to już od moderacji zależy kiedy doda). ( ͡° ͜ʖ ͡°)

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635852123b80a09eaab18f08
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: ciężko stwierdzić czy powinieneś spróbować na nowo czy nie, te źle doświadczenia mogą bardzo mocno wpłynąć na to co cię spotka po zażyciu. Jak dla mnie poczekaj jeszcze troche, jak masz duże parcie to próbuj ale na własną odpowiedzialność
Tez raz ktoś dał zamiennik to miałem taki stan że gdybym jakimś cudem po 5 godzinach nie zasnął to chyba bym przez okno wyskoczył, taka okropna #!$%@? weszła. Do dzisiaj mam traumę i boję się wziąć do teraz, chyba ze naprawdę pewne źródło bym dostał