Wpis z mikrobloga

@ef4L: Do mnie kiedyś w Bydgoszczy przywieźli pizzę po dwóch godzinach (dwóch chłopaczków ).
Powiedzieli że przyjechali we dwóch że strachu bo wcześniejszemu dostawcy upalone dresiki z------y pizzę i siedzą wszyscy razem z obitym dostawca na komendzie. Pizza była 60cm zamiast 42 jako przeprosiny( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ef4L: Brat kiedyś zamówił sushi. Po dwuch godzinach od planowanej dostawy dzwoni do knajpy by złożyć zażalenie. Właściciel obiecał dowiedzieć się czemu dostawca jeszcze nie przyjechał. Po kwadransie faktycznie oddzwonił z przeprosinami, gdyż kierowca miał wypadek i już się nim pogotowie zajęło, ale jedzenie nie będzie nadawało się do spożycia więc zrobią drugie. Po kolejnej godzinie przyjeżdża dostawca, z pocharataną twarzą i przeprasza że tyle to trwało, ale ponoć wywalił
  • Odpowiedz