Wpis z mikrobloga

Czy ktokolwiek myślał o powrocie do biura z ho?

Ja sobie już nie wyobrażam wczesnego wstawania, szykowania i jazda zbiorkomem do firmy (_ )

#pracbaza
jmuhha - Czy ktokolwiek myślał o powrocie do biura z ho?

Ja sobie już nie wyobraża...

źródło: comment_16662442135ocqByEZZG3ucxFg7NslXe.jpg

Pobierz

Waszym zdaniem

  • Ja chciałem wrócić do biura 20.6% (795)
  • Nigdy w życiu tylko ho 79.4% (3060)

Oddanych głosów: 3855

  • 126
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jmuhha: naprawdę pracujesz na laptopie na tym śmiesznym ekraniku jak zwierzę? To co ty robisz? Pracujesz w call center? Ja mam 2 x 23 cale i zastanawiam się czy nie dokupić trzeciego. Biurko elektrycznie sterowana wysokość, porządny fotel, a ty przy stoliku z IKEI przy którym siedzisz pochylony, że kręgosłup w ciągu roku rozjebiesz.
  • Odpowiedz
@jmuhha:
Pośród narzekających na home office zauważyłem tylko dwie, bardzo konkretne grupy:
1. Rodzice, którym dzieciaki nie dają pracować przy stole w k̶u̶c̶h̶n̶i̶ aneksie kurnika deweloperskiego 40 metrów i do biura przychodzą odpocząć od darcia ryja (jednocześnie mają wymówkę przed żoną, "że tak trzeba").

2. Młodzi single, którzy liczą, że w biurze wyrwa partnerkę/partnera albo chociaż zahaczą się na jakieś eventy towarzyskie po pracy na których liczą, że coś wyrwą.
  • Odpowiedz
@jmuhha: bez pandemii pracowałem z domu, posiadając rodzinę można określić to jako dramat, marzę o rutynie typu wyjście do pracy i przesiedzenia w odosobnieniu kilku godzin. Nie ma nic gorszego niz praca z domu
  • Odpowiedz
@sikalafou: Stolik robi brrrrr
@jmuhha: praca z domu to katorga imho, troche nierozumiem tego urządzania biura z domu. Rok pandemii to była dla mnie katorga psychiczna bo przez 13 miesięcy byłem na ho i nigdy więcej. Teraz korzystam z ho doraźnie, jak potrzebuje ( albo zaśpię ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
  • Odpowiedz
@jmuhha: Brak porannej rutyny, prasowania koszuli, nakładania perfum, spaceru na przystanek zbiorkomu. Brak zmiany środowiska - odczuwałem frustracje z faktu "ciągłego siedzenia w domu" braku możliwości podejścia do kogoś i przegadania tematu irl. Jak wchodziłem do swojego pokoju to zamiast mieć miłe skojarzenia z gierkami odrazu widziałem otwartego lapka i siebie na callu.
Lubie też mieć kontakt i załatwiać sprawy z podwładnymi f2f a nie przez slacka czy starleafa [*]
  • Odpowiedz