Wpis z mikrobloga

@Kodzirasek: Bo taka jest kolejność różowych i przyzwyczaj się do tego. W 99% przypadków różowe dobierają partnera na zasadzie wyglądu a nie jego cech osobowości czy skilla, jest XXI wiek pora się obudzić xD Wygląd zewnętrzny jest w #!$%@? kluczowy, różowa będzie wolała umówić się (99% przypadków zaznaczam) z chadem niż z przeciętniakiem, tak działa system już od dobrych kilkunastu lat.
@Himedanshi: Piszę bo autor posta ewidentnie nie pojmuje, że wygląd zewnętrzny tym bardziej w tych czasach gra najważniejszą rolę, każdy debil wie, że różowa będzie wolała umówić się z przystojnym, zadbanym facetem niż z rudym, pryszczatym z dobrze prosperującą firmą. Nadal mnie dziwi, że ludzie nad tym się użalają, widać to gołym #!$%@? gdziekolwiek nie pójdziesz - do klubu, na domówkę, na ognisko czy gdzieś indziej. Różowej zawsze będzie lepiej rozmawiało
Bo nie ogarnia o co chodzi. Też tak robiłam kiedyś. Teraz mam faceta 6-7/10, on kiedyś na wykopie (nie zna mojego nicku, jego tak hehe) pisał, że ja jestem 8/10 i nam styka. Kocham go szczerze
@Pralko-suszarka: nie szalałam nigdy. Zawsze desperacko szukałam miłości (w domu jej nie miałam). Byłam za młoda, żeby ogarniać, ze ten typ, do którego ślini się większość lasek nie będzie materiałem na kogoś, kogo należałoby pokochać. Rozumiałam to mając 20 lat. Teraz mam 22 i od 2 lat w związku. Wole mieć spokój w życiu i pewność, ze jest sens wyjść do kogoś z sercem na dłoni.