Wpis z mikrobloga

@MlodyWilk: bardzo to dla mnie sie podoba
Ale #!$%@? mnie najmocniej jak jezyk niemiecki, w tym wypadku chyba "niemiecki" jest interpetowany przez rozne nacje czy po prostu ludzi.
Btw gadam jakos B2 po szwabsku.
Na samej Bawarii zdarzy sie przejechac przez 50 kilometrow i trafic na 5 roznych dialektow (nie akcentow, dialektow), trasa Monachium-Lipsk-Berlin-Hamburg to dla niewprawionego ucha trasa przez 4 kraje. Ale idzie sie dogadac, dopoki za czesto ludzie nie
@ZSXTC: a i dodam, ze rozmawiajac ze Slowakami z gory, ktorzy czesto zyli z Polakami jak z sasiadami niemalze, tak blisko byli granicy, to sie gada jak jeden do 0.98 z Polakiem. Z Chechami podobnie, choc odrobine trudniej. Natomiast "mieszczuchy" z glebi krajow, okej, czesto bardzo dla mnie zrozumiali, wspoagaja sie dodatkowo czasem Niemieckim czy Angielskim bysmy sie dogadali. I mam czesto wrazenie, ze oni rozumieja mnie lepiej, niz ja ich
@ZSXTC: Czesi i Słowacy z rejonów przygranicznych częśto mówią po polsku, nie w swoich językach. Ci z miast i poludnia państw maja z Polakami mniej do czynienia niż ci z północy, więc tak dobrze nie gadają.

Ale fakt, słowacki jest turbo łatwy do zrozumienia dla Polaka.