Wpis z mikrobloga

Miało być krócej, ale jakoś tak miałem wenę wyrzucić z siebie żale ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Dajcie znać, czy też obserwujecie to w swoim otoczeniu, czy to ja za bardzo przesadzam (może nie jest AŻ tak źle?)

* * *

Związek z atrakcyjną kobietą, z perspektywy dzisiejszego młodego mężczyzny, to piękna sprawa: już samo bycie w nim, w dzisiejszym świecie pełnym kawalerów, to ogromne wyróżnienie! Piękna kobieta, z którą się całujesz, kochasz, tulisz – i to całe 10-15 min dziennie!

Reszta czasu to nieustanny #!$%@? – praca po godzinach, w weekendy czy na delegacjach, bo dzisiejszej kobiecie pieniędzy zawsze jest „za mało”. Po pracy to wiadomo, facet musi zająć się domem – jak nie jakieś drobne naprawy czy sprzątanie i gotowanie, bo nowoczesne kobiety już tego nie robią, to pomoc w zakupach, bo przecież kobieta nie będzie dźwigać. Można co prawda jedzenie zamawiać a sprzątanie komuś zlecać, ale wtedy trzeba #!$%@?ć jeszcze więcej godzin, żeby pod koniec miesiąca nie paść z głodu.

Chciałbyś może chwilę wolnego albo mieć czas i siły na swoje hobby? Odpoczynek jest dla mięczaków a hobby nie są męskie – męski jest #!$%@? 15h dziennie przy jednoczesnym życiu na pokaz wśród ludzi i wegetowaniu jak szczur, gdy nikt nie patrzy. A jak nie masz siły tak #!$%@?ć to 50 innych facetów już czeka na twoje miejsce.

Oczywiście koniec końców albo sam padniesz ze zmęczenia, albo skończy ci się kasa - chociażby dla tego, że raty pójdą „lekko” w górę, albo ulejesz się od złej diety, braku prawdziwego treningu (#!$%@? w pracy i wokół domu to nie ćwiczenia) oraz stresu i ostatecznie i tak usłyszysz „poznałam kogoś” i ten ktoś zajmie twoje miejsce.

Oczywiście to, co tutaj opisałem, to nie jest żadna reguła. To nie tak, że 100% związków młodych ludzi wygląda dokładnie jak w tym schemacie ALE jakimś dziwnym trafem wszelkie statystyki pokazują, że mniej-więcej tak właśnie wygląda życie przeciętnej, młodej polskiej pary.

Mamy jedne z niższych zarobków w całej UE jednocześnie pracując prawie najwięcej godzin rocznie – a jako, że na pierwszym miejscu są Grecy oraz okoliczne nacje, które to w pracy głównie śpią i plotkują, to rzeczywistych godzin prawdziwej pracy Polacy w unii rocznie odwalają najwięcej - i to za kasę dużo poniżej europejskiej średniej.

Mimo niskich płac galerie handlowe są pełne od rana do nocy, a na ulicach jest mnóstwo dość nowych aut – oczywiście prawie wszystkie na kredyt, tak samo jak telefony, wycieczki, operacje plastyczne i cała masa innego, zbędnego gówna, które kupując w młodości pod wpływem impulsu będzie się spłacało prawie do samej emerytury.

Zresztą – wielu singli również #!$%@? od rana do upadłego, bo inaczej nie da się utrzymać w pojedynkę – a w odpowiednich warunkach jest problem, aby pracując 40h na tydzień utrzymać się mieszkając razem z rodzicami.

Jeśli chodzi o skakanie wokół kobiet – 50% rozwodów wśród młodych par, z czego 75% inicjowanych przez kobiety, dokładnie pokazuje jak wygląda sytuacja. W związkach nieformalnych jest oczywiście dużo gorzej. Już bezpieczniej i pewniej przejść się przez pole minowe z zawiązanymi oczami, niż wiązać z kobietą urodzoną po 1990 roku – a w szczególności po 1997+, bo te to chciałby męża Polaka w tygodniu, co to zarabia, służy i niczego nie wymaga, oraz kochanka modela z Azji/Afryki, którym to można „flexować” się przed koleżankami.

I tak się żyje w tym zacofanym przez „grupę Kaczyńskiego oraz ich wyznawców” kraju – ciężko, biednie, w męczącym związku lub samotności - a z roku na rok jest coraz gorzej. Kobita jeszcze ma łatwo, bo jak nie znajdzie sobie chłopa, który będzie wokół niej skakał, albo przynajmniej dymał w fabryce kurzu ponad siły aby „mieli za co dosadnie żyć” to i tak dostanie pomoc od rodziców (czyt. ojca). Chłop jednak najlepsze co może zrobić, to mieszkać samemu u mamy i żyć najskromniej jak się da za to, co zarabia w swojej podstawie.

Wisienką na torcie jest to, że w porównaniu np. do 2000 roku nasza technologia jest wręcz kosmiczna - mamy nowe dzieciny nauki, logistyki, Internet jest szybki i dostępny niemal wszędzie, komputery niewyobrażalnie wręcz mocne i co? I gówno – zmarnowany potencjał na każdym #!$%@? polu życia. Siła nabywcza przeciętnej wypłaty leci na łeb na szyję, a „aplikacje randkowe” zamiast ułatwić znalezienie drugiej połówki sprawiły, że dla większości chłopa jest to niemożliwe.

No nic, życzę sobie i wam „return to monkey” – aby znów człowiek coś tam zebrał w lesie, zapolował na dzika czy innego mamuta a potem orgia przy ognisku, spanko w jaskini i żadnych problemów. No może jakakolwiek cięższa choroba lub zakażenie przyniosą pewną śmierć, ale dla wielu o wiele lepiej byłoby pożyć kilka lat w ten sposób i umrzeć, niż #!$%@?ć w kółko w niekończącym się wyścigu szczurów, gdzie każdemu mierzy się czas pokonania okrążenia czy łączną ilość przebytych kółek, by na końcu okazało się, że ani prędkość ani czas biegu nie mają żadnego znaczenia – bo ten wyścig wygrywają tylko ci, którzy nie biorą w nim udziału.

#zwiazki #polska #pracbaza #ekonomia #humorobrazkowy #heheszki #p0lka #przegryw #depresja #blackpill #tinder #zalesie
Pobierz wqeqwfsafasdfasd - Miało być krócej, ale jakoś tak miałem wenę wyrzucić z siebie żale...
źródło: comment_1665757424uOpgabXZRDGPmkZCSvQ6yy.jpg
  • 43
@wqeqwfsafasdfasd
Jakoś ja widzę współczesne kobiety które z jednej strony zajmują się domem a z drugiej i zarabiają i #!$%@?ą po kilka/kilkanaście godzin niekiedy. A z racji że są postępowe to i bezpieczniki wymienią i i gniazdko dokręcą.
Nie każda kobieta ma też bogatego ojca który by ją sponsorował.
O ile jest (i nie spierd0lił) to będzie wspierał oboje swoich dzieci.
Z drugiej strony spotykam masę mężczyzn którzy są wychowywani na kaleki.
@wqeqwfsafasdfasd: dobrze, że dodałeś w Twoim otoczeniu. Nie wiem tylko z jakiego otoczenia pochodzisz i w zasadzie mam to w dupie. Nie jesteśmy z tej samej gliny ulepieni. Zrób sobie dzieciaka, wyślij babę do roboty, a sam #!$%@? w domu od 7 do 22 albo i dłużej wokół małolata. Po tygodniu zrozumiesz, że wyjście z chaupy i siedzenie na etacie to spacer po parku. I jeszcze raz powtórzę, masz taką robotę
@wqeqwfsafasdfasd: co do młodych i nie pracujących kobiet to musisz wiedzieć, że ludzie dobierają się w społeczności na zbliżonym sobie poziomie. Bogate banany z Warszawy przebywają w gronie bogatych bananów, patologia stoi pod blokiem z patologią, a pracownicy fabryk kapusty kręcą się w swoim gronie. Ja skończyłem 3 kierunki i otaczam się ludźmi na swoim poziomie. Moja panna jest architektem, pracująca z podwójnym wykształceniem. Osobiście dla mnie laska niepracująca bez wykształcenia
@D4Ru73K:

No spoko ale W SKALI KRAJU życie wygląda +/- tak, jak tu napisałem.

Najgorzej mają samotne matki bez alimentów na bezrobociu.

Najlepiej pary, gdzie oboje pracują i zarabiają powyżej średniej.

Tylko, że statystycznie jest mniej par w których oboje osób zarabia powyżej średniej, za to dużo bezrobotnych, samotnych matek - a między tym masz milion par, w których facet robi za dwóch.
@wqeqwfsafasdfasd: podstawowym problem społecznym jest głupota, roszczeniowość, myślenie życzeniowe i gapienie się całą dobę w socjal wysrywy na telefonie oraz przekonanie, że mają czas. Życiowe decyzje to się podejmuje przed 20 rokiem życia i te decyzje mają kluczowy wpływ na resztę. Ten świat mimo rozwoju technologicznego wyglada tak samo, jak dawniej. Aby coś w życiu osiągnąć to trzeba patrzeć szerzej, mieć ambicje, cele. Z nieba nie spada, czasami trzeba trochę #!$%@?ć
@D4Ru73K:

Tak tak, a potem Pan Kaczyński zabiera temu co się stara i daje tym roszczeniowym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przypominam, że największy poziom życia w Polsce mają cyganie - robią co chcą, nie chodzą głodni, nie ponoszą konsekwencji, ruchają się każdy z każdym (i to od 13 roku życia, tam nie ma problemu pedofili) i ogólnie życie jak w bajce.

Najniższy mają samotni faceci pracujący w
@wqeqwfsafasdfasd: przedstawiasz badania Instytutu z Dupy. Bycie samotną matką jest w dużej mierze na własne życzenie. To jest efekt własnych decyzji. Świat jest przyczynowo skutkowy. Jeśli panna rozkłada nogi i nie bierze na klatę konsekwencji swoich decyzji to jej sprawa. Wiedza o bzykaniu tak, aby nie zostać samotna matką jest powszechna. Wybór odpowiedniego partnera to też nie jest inżyniera kosmiczna. Każdy jest kowalem własnego losu.
@D4Ru73K:

Tak, ale tych samotnych matek jest w Polsce 2 000 000 i licznik wciąż rośnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I gówno nie kowalem - ten kraj jest tak skonstruowany, że wiele osób jest stracona tak długo, jak stąd nie wyjedzie. I oczywiście decyzja o wyjeździe jest tu ważna, niemniej to smutne jak widzisz np. tysiące korposzczurków, co to pół dnia spędzają w boksie, drugie pół w
@wqeqwfsafasdfasd: ja wiem tylko tyle, że jak słyszę o związkach gdzie mężczyzna zarabia ale to kobieta decyduje np. jaki samochód wezmą to nic do nich nie mam. A zwłaszcza szacunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale zdarzyło mi się wpaść do starych znajomych, kumpel jeszcze był w pracy, żona w domu, w ciąży i odgrzała zrobione wczoraj gołąbki, z sosem i wszystkim robione od zera a nie żadne
@wqeqwfsafasdfasd: masz mocne wyparcie. Jeszcze raz, jeśli zdrowie dopisuje, masz dwie ręce i nogi, darmową edukację od pierwszej klasy aż po uczelnie wyższe, głodny nie chodzisz i ojciec Ci do wanny nie wchodzi to w takim kraju, jak Polska możesz zajść daleko, a przynajmniej żyć na przyzwoitym poziomie. Wiadomo, że będzie Cię to kosztować energię, czas, jakieś wyrzeczenia czy nieprzespane noce, ale przyjmij do wiadomości - ten świat tak działa. Dla
Samotne matki mam w dupie. Ten ten sam level co wasze roszczeniowe pokolenie z wypranym mózgiem przez socjal scierwo. Jak się rozłożyło nogi to ponosi się konsekwencje. Zreszta nie mój cyrk, nie moje małpy. Każdy ma własne życie. Mnie interesuje moja dupa, Ty widzę wolisz tracić swój cenny czas na problemy innych. Taka próba pocieszenia się i racjonalizowania swojego prywatnego życia.