Wpis z mikrobloga

@maxelm2: Mam ambiwalentne odczucia dotyczące tej sytuacji. Wówczas rosja nie prowadziła żadnych istotnych dla nas działań wojennych, a osoby, które brały udział w tych bójkach, nie kierowały się raczej żadnym istotnym interesem/pobudkami. Był to raczej występek chuligański. Z punktu moralnego, co ci ruscy wtedy zawinili? W imię jakiej sprawy doszło do tych czynów? Owszem, po latach wyszło, że znaczna część społeczeństwa pozbawiona jest jakiejkolwiek moralności, lecz są też tacy, którzy np.
@maxelm2: Pamięta, byłem wtedy w tym tłumie i fotografowałem wydarzenie. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że moje przedramię umazane jest krwią typa, który dostał szklaną butelką w łeb.

Największym winnym całego zamieszania był ktoś, kto pozwolił na jednoczesny przemarsz dwóch środowisk, równolegle do siebie. Jedni krzyczeli "ruska #!$%@? aea ea eao!" drudzy coś o polaczkach i #!$%@? takoż. Ktoś się rzucił, ktoś oddał i szybko się zakotłowało ¯\_(ツ)_/¯
@maxelm2 pamiętam, że clickbaitowe media wtedy opisywały to zdarzenie jako jakiś przemarsz armii czerwonej xD że będą same czerwone flagi i nawoływanie do tego jak Rosja wyzwoliła Polskę. Ostatecznie chyba 1 dziadek miał tylko taką flagę xD a reszta szła normalnie