Wpis z mikrobloga

Widzę, że mój ostatni post wywołał kontrowersje i oburzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

NO BO JAK TO WŁAŚCICIEL MA SIE TŁUMACZYĆ Z TEGO CZY MA KREDYT? TO ON WYNAJMUJE I ON JEST PANEM I WŁADCĄ!1!1!1!

Otóż nie. Nie jest. W cywilizowanych warunkach powinno to wygląda tak:

Właściciel: drogi najemco, potrzebuje informacji o twoim zatrudnieniu, ponieważ chcę wiedzieć czy będziesz w stanie płacić za wynajem. Wiem, że dużo się może zmienić i możesz stracić pracę, ale taka informacja zawsze jest pomocna i daje względną stabilizację i bezpieczeństwo.

Najemca: drogi właścicielu. Udostepnie ci takie informacje. Jednak proszę, abyś ty też udostępnił mi informacje czy to mieszkanie jest na kredyt. Ciągła podwyżka stóp procentowych sprawia, że drożeją kredyty, a tym samym rosną raty. Chce wiedzieć czy za miesiąc nie podwyższysz mi raty co sprawi, że będę musiał szukać nowego mieszkania. Ja też potrzebuję względnej stabilizacji i bezpieczeństwa.

Jednak wg niektórych landlord jest bogiem. Ma same prawa, a jak ktoś zapyta o kredyt to obraża majestat. To przypomina trochę myślenie januszy biznesu lat 90., gdzie przez wysokie bezrobocie to oni byli zbawcami świata, bo dawali pracę. A jak się nie podoba to chara na ryj i #!$%@?. To ci ludzie, którzy dzisiaj oferują "stabilne zatrudnienie", "wypłatę na czas" i "narzędzia niezbędne do pracy", a potem się dziwią, że "nikt nie chce pracować" XDD

Jeszcze ktoś napisał, że "moralnie nie mam prawa" wymagać takich informacji XDD odklejka totalna XDD

I żeby nie było: najemcy też się #!$%@? zachowują i prawo pod kątem eksmisji powinno być zmienione. Ale jak widzę takie podejście jak wasze to utwierdza mnie w przekonaniu, że tylko sytuacja by się pogorszla i jeszcze bardziej traktowalibyście innych z góry.

Nie jesteście panami świata.

#nieruchomosci #wynajem #kredythipoteczny #nbp
  • 32
@Pecunianonolet: Rynek decyduje o tym, która strona stawia warunki.

Jeśli podaż przewyższa popyt, to możesz właścicielowi kazać robić sztuczki jak foki w fokarium.

Jeżeli popyt przewyższa podaż, to robią castingi wynajmujących.

W obecnej sytuacji, to możesz sobie od landlorda wymagać książeczki sanepidowskiej i aktu chrztu. Na twoje miejsce jest 10 innych chętnych.
@Pecunianonolet: Nie ma znaczenia czy mieszkanie jest na kredyt. Umawiasz się na konkretną cenę i nie ma problemu. Właściciele mieszkań chcą znać zarobki najemcow, bo ktoś może podpisać umowę na dotrzymanie której go nie stać - jest on wtedy oszustem, który wykorzystuje polskie prawo, chroniące niepłacących lokatorów. Gdyby prawo zmuszało gospodarza do podniesienia ceny najmu razem ze wzrostem kosztow kredytu, to Twój postulat byłby sensowny.
Inna sprawa, nie zdziwiłbym się, gdyby
@Pecunianonolet: w ogóle informacja o tym czy najemca ma udokumentowane zatrudnienie absolutnie nie gwarantuje ze ktoś będzie płacił lub nie xD

To tak jak z tym najmem okazjonalnym, w 90% jest używany błędnie. Mireczku, dam ci radę, tym razem za darmo. Te rzeczy są wyłącznie po to aby odsiać cwaniaków który nie będą płacić, a zgarnąć tylko tych uczciwych którzy nie maja nic do ukrycia.
@Pecunianonolet: XD
Głupota na maksa,
co Cię drogi najemco obchodzi stan hipoteczny, jeśli posiadasz umowę najmu lokalu w której masz zapisaną kwotę czynszu + ewentualne opłaty.
Wyobraź sobie taką sytuację jak u mnie:
mam mieszkanie na kredyt ale sam w nim mieszkam, a drugie mieszkanie które posiadam wynajmuję lokatorom, z czynszu najmu który mi płacą mniej więcej pokrywam ratę kredytu. Zgodnie z Twoją logiką myślenia, jeżeli jestem wynajmującym powinienem złożyć Ci
Chce wiedzieć czy za miesiąc nie podwyższysz mi raty co sprawi, że będę musiał szukać nowego mieszkania.


@Pecunianonolet: Najemca w tym kraju jest chroniony lepiej niż przedsiębiorca, więc nie - nie może miesiąc po podpisaniu umowy uznać, że on w sumie chce tysiaka więcej odstępnego, a Ty na to przystajesz albo się wynosisz.
Ciągła podwyżka stóp procentowych sprawia, że drożeją kredyty, a tym samym rosną raty. Chce wiedzieć czy za miesiąc nie podwyższysz mi raty co sprawi, że będę musiał szukać nowego mieszkania. Ja też potrzebuję względnej stabilizacji i bezpieczeństwa.


@Pecunianonolet: to nie zależy od tego czy właściciel ma kredyt (bo skoro ceny rosną to czynsze na rynku rosną, niezależnie od własności mieszkania). Natomiast zależy to od umowy którą podpisujesz z najemcą. Jak chcesz
@Pecunianonolet kurła chcecie kapitalizmu i wolności a potem narzekacie, że tak nie może być. Właściciel może zarządac użytkowania Twojej różowej na czas najmu ale to wcale nie oznacza, że masz się na to zgodzić. Wolny rynek. Ktoś może zarządac za wynajem 10k no i co z tego? Skoro to jego to może więc rynek weryfikuje to czy uda mu się nająć. Problemem jest tylko monopol i tylko tym powinno się zająć państwo
Najemca: drogi właścicielu. Udostepnie ci takie informacje. Jednak proszę, abyś ty też udostępnił mi informacje czy to mieszkanie jest na kredyt. Ciągła podwyżka stóp procentowych sprawia, że drożeją kredyty, a tym samym rosną raty. Chce wiedzieć czy za miesiąc nie podwyższysz mi raty co sprawi, że będę musiał szukać nowego mieszkania. Ja też potrzebuję względnej stabilizacji i bezpieczeństwa.


@Pecunianonolet: Drogi najemco. Jeżeli nie chcesz wynajmować ode mnie mieszkania, nikt cię do
@Pecunianonolet: ale pieprzenie.

Umowę podpisujesz na X miesięcy za określoną kwotę.

W umowie powinno być jasno określone jako jest okres wypowiedzenia.

Jak ci się nie podoba to nie podpisujesz i tyle.