Wpis z mikrobloga

#pytanie #kiciochpyta #mediamarkt

Aktualizacja wątku po dzisiejszej wizycie w #mediamarkt 04.10.2022
odnośnie wpisu:
https://www.wykop.pl/wpis/68085061/pytanie-kiciochpyta-mirki-jak-oceniacie-sytuacje-m/

Zanim poszedłem do #mediamarkt to skontaktowałem się z:
- facetem technicznym od kas fiskalnych
- specjalistą od bezpieczeństwa/przetwarzania informacji w instytucjach
- prawnikiem
Pracuję w dużej firmie i w siedzibie gdzie mam biuro są osoby od chyba wszystkiego czego bym nie wymyślił - jak powiedziałem jednej osobie co się stało to poszło lawinowo.

Poszedłem do #mediamarkt i od razu do kierownictwa - wiem gdzie są ukryci bo jak lata temu robiłem duże zakupy na firmę to tam siedzieliśmy i negocjowaliśmy.

Wstępnie poprosiłem kierownika na ubocze bo nie chciałem rozmawiać przy pracownikach. Po chwilce podszedł dyrektor.
Rozmowę zacząłem od słów czy wiedzą Panowie co się wczoraj wieczorem stało i czy mogą mi to wyjaśnić?
Nie wiedzieli o co chodzi.

Żeby nie opisywać 20 minut rozmowy to w dużym skrócie:
- po jakiś 5 minutach rozmowy doszedłem do wniosku, że kierownik wiedział już w sobotę o manku
- kierownik powiedział, że dzwonił w sobotę o 21:00 do różowej ale nie odebrała. Prawda było połączenie którego nie odebrała, oddzwoniła po chwili i już nikt nie odebrał z drugiej strony
- dyrektor powiedział, że nie wie ani o manku ani o wizycie kasjerki

Potem rozmowa przeniosła się już w 4 oczy ja i dyrektor.
Dyrektorowi powiedziałem, że:

- pieniądze mam przy sobie ale ich nie przekażę. Bo po wcześniejszej konsultacji z prawnikiem stronami w sporze są teraz #mediamarkt jako spółka i moja różowa. A nie kasjer/kierownik czy dyrektor.
- zadałem szereg pytań ustnie (prawnik kazał od razu jechać z papierami które już zaczynał pisać - ale ja chciałem najpierw porozmawiać o czym poinformowałem kierownika i dyrektora)
- pytań nie będę dokładnie opisywał ale w skrócie to: Dlaczego pracownik kasy zna adres mojego różowego, jak wygląda procedura u Was w firmie w takich przypadkach i to co najważniejsze jaka jest propozycja rozwiązania tego problemu z Państwa strony.
Dodałem, że zależy mi na kasjerce bo wiem, że odwaliła tę akcję pod wpływem emocji wywołanych błędem ludzkim i mają ostrożnie podejść do tematu bo kasjerka i jej ochroniarz znają dokładne drzwi zamieszkania mojego różowego.

Dyrektor powiedział mi, że:
- wszystkie absurdy rozumie
- rozumie dlaczego przyszedłem
- na wszystko mi odpowie ale najpierw musi sam to wszystko ustalić

Na zakończenie podałem mój numer telefonu, imię i nazwisko. Na wszystkie informacje wstępnie oczekuję telefonicznie.

Na zakończenie kilka ala ciekawostek:
- nie zaszkodzi zagrać z pozycji i poczekać co #mediamarkt wyskrobie bardziej lub mniej oficjalnymi kanałami
- moje papiery od prawnika się nie przedawnią jak nie zostaną wyciągnięte na światło dzienne dzisiaj czy jutro
- dyrektor rozsądny i zdziwiony sytuacją
- mój prawnik powinien pić więcej melisy
- prawnik jako, że najchętniej by jechał do spodu(rodo, nękanie, wyłudzanie i tysiąc innych powodów) to powiedział, że jak kasjerka poleci z roboty to on ją przyjmie do szukania dłużników bo windykacja często wymięka a ona z monitoringu i FB potrafi człowieka na ogromnym osiedlu znaleźć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- nie podałem dokładnych szczegółów bo chcę to załatwić w fazie alfa

Następna część albo będzie albo nie nie wiem co przyniesie czas.

To nie bait.
  • 49
  • Odpowiedz
@Micuniu: wołaj i ciągnij sprawę do wyjaśnienia. W głowie mi się nie mieści, że możesz zrobić zakupu, a jak się krzywo spojrzysz na kasjera, to cię odwiedzi w domu...
  • Odpowiedz
@Micuniu: Panie Opie znając życie to masz odkurzacz już za darmo. Nawet jeśli paragon zostanie anulowany lub zostanie wystawiony nowy (a najpewniej tak się stanie). Mi szkoda jedynie kasjerki i ewentualnie kierownictwa (zależnie kto wpadł na tak genialny pomysł żeby jechać po kasę) Kasjerka ma manko które musi odrobić i oberwie naganą (wątpliwe że zwolnią chyba że sama się wkurzy jak dodatkowo spojrzy na pasek z wypłatą)
  • Odpowiedz
@Micuniu: mam nadzieję, że różowy się zgodzi na kontynuację, taka historia jest nie tylko ciekawa ale i ucząca jak postępować w takich sytuacjach. Mam nadzieję, że da nam wiedzę jak prowadzić takie sprawy.
  • Odpowiedz