Wpis z mikrobloga

@radziuxd: Bo dzisiaj młode pokolenie traktuje zakupy używanej odzieży jako bycie eko i same te butiki i stojące za nimi ubrania do oddania są nastawione na biznes w imię ekologii i wspierania NGOsów. Poza tym, te ciuchy są wyprane, ometkowane itp. i wyglądają jak nowe, a jednak cena to ułamek ceny nowego ciucha. Coś tam wiem jak to wygląda z drugiej strony bo prezesem tego biznesu jest bliska mi osoba.
@radziuxd: jak byłem ostatnio w Katowicach to niedaleko dworca była kolejka przed takim ciucholandem widać interes się kręci świetnie. To jest chyba ta polska wersja dobrobytu