Wpis z mikrobloga

Uwielbiam te porady dla biegaczy od profesjonalistów i ich przechwałki, przez które ktoś, kto po prostu chce sobie pobiegać, szybko się zniechęci. "No, hehe, coś słaba forma u mnie, dziś tylko lekki truchcik 5,50 min/km przez 12 km, ale od czegoś trzeba zacząć sezon", "Zacznij biegać od wolnego tempa, 6,20 min/km jest optymalne, przebiegnij tak 10 km i za dwa dni 7 km spróbuj jakieś 6 min/km, nie zniechęcaj się, że to wolno, z czasem będzie szybciej". Ja biegam trzeci rok i jestem w stanie przebiec maksymalnie 2 kilometry tempem 6 min/km i po tym wypluwam płuca, wlokąc się resztę trasy 8 min/km. Albo coś ze mną jest nie tak, że po takim czasie regularnego biegania, gdy potrafiłem przebiec trzy razy ponad 20 km i regularnie biegać po 15 km, mam takie tempo i nie jestem w stanie złamać 5 km w pół godziny, albo te wszystkie porady i fora są dla profesjonalistów co mają trenera. Przecież 6 min/km to już bardzo szybkie tempo, a nie jakiś trucht. BMI mam w normie.

#bieganie
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@niekibicujepilkarzom: tak, to z Tobą jest coś nie tak. Ja zaczynając od biegania 3km z 2 przerwami ważąc 100kg, biegając potem 3-4x w tygodniu po 10-12 km w czasie 50-60 minut, po 8 miesiącach przebiegłem półmaraton w czasie 1h41min.
  • Odpowiedz
@Kowalns: Tylko co może być nie tak? Mi się nigdy nie udało przebiec 5 km poniżej pół godziny, chociaż byłem w stanie robić o wiele dłuższe dystanse, tylko że w wolnym tempie. Nigdy nie uprawiałem sportu przed rozpoczęciem biegania.
  • Odpowiedz
Ja biegam trzeci rok i jestem w stanie przebiec maksymalnie 2 kilometry tempem 6 min/km i po tym wypluwam płuca, wlokąc się resztę trasy 8 min/km.


@niekibicujepilkarzom: Na podstawie tego, jak sam kiedyś biegałem, to za szybko biegasz na początku. Spróbuj odwrotnie - zacznij wolnym tempie między 7-8 min/km tak długo, aż poczujesz, że możesz szybciej. Organizm na początku musi się przyzwyczaić do wysiłku, ustabilizować oddech i takie tam. Jak
  • Odpowiedz
@aegispolis: @Landry024: W zasadzie przez parę pierwszych miesięcy szło w górę i tempo i wytrzymałość, byłem blisko przebiegnięcia 10 km poniżej godziny, potem coś się nagle załamało, zaczęło pojawiać się tempo 7 min/km, teraz nawet 8 min/km, ogólnie biegam coraz wolniej, a jak się już rozpędzę przez pierwszy kilometr to potem człpaię bardzo wolno, próbowałem odwrotnie, to jest biegać wolno pierwsze kilometry, a na koniec przyspieszyć, ale na
  • Odpowiedz
@gokish: Cóż, obecnie wygląda to tak, że biegam trzy razy w tygodniu, wtorek, czwartek, niedziela po 7-8 km tak, jak daję radę, zwykle kończy się to tempem 7,20 min/km albo 7,40 min/km.
  • Odpowiedz
próbowałem odwrotnie, to jest biegać wolno pierwsze kilometry, a na koniec przyspieszyć, ale na koniec nie mam już na to siły.


@niekibicujepilkarzom: No to jeszcze biegałeś za szybko na początku. Najlepiej mi się biegało w takim tempie, aby cały czas móc jeszcze z kimś rozmawiać bez zadyszki. Dopasuj tempo do tego, co czujesz, a nie do stopera, a z czasem tak czy inaczej zaczniesz biegać szybciej. Głównie o to chodzi,
  • Odpowiedz
@Landry024: Biegam zwykle wieczorem, koło 18 lub 22, zależy to od pracy, jestem dobrze nawodniony, piję dużo wody w ciągu dnia, ostatni posiłek jem około 3 godziny przed bieganiem. Trasa - biegam po mieście, zwykle to płaski teren z kilkoma kilkusetmetrowymi podbiegami i spadkami.
  • Odpowiedz
Przecież 6 min/km to już bardzo szybkie tempo


@niekibicujepilkarzom: szybkie tempo to jest 3:30/km. 6:00/km to wółczenie nogami.

Ja biegam trzeci rok i jestem w stanie przebiec maksymalnie 2 kilometry tempem 6 min/km i po tym wypluwam płuca, wlokąc się resztę trasy 8
  • Odpowiedz
@niekibicujepilkarzom: No ale ty chcesz zwiększyć swoją kondycję, czy porównywać się do innych? Biegaj tak, jak możesz i aby czuć się komfortowo. Jak będziesz to robić regularnie, to tak czy inaczej będziesz czuł, że możesz sobie pozwolić na coraz więcej. Bez sensu się spalać na początku, bo ambicje cię gonią, skoro potem nie jesteś usatysfakcjonowany z rezultatu, nie sądzisz? Nie ma w tym nic złego, by na początku zaczynać od
  • Odpowiedz