Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy powiedzieć dziewczynie że biorę antydepresanty od 4 lat z przerwami ? Znamy się 2 miesiące a od 1 miesiąca jesteśmy razem. Miał ktoś podobny przypadek oraz jak to wpłynęło na waszą relację.
Kolejne kwestia jaka mnie męczy to czy antydepresanty wpływają jakoś na uczucia które czujemy do 2 osoby ?
#depresja #zwiazki #rozowepaski #antydepresanty

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63243e16d9b963ed8f166f71
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania: 2 miesiące to wciąż obca osoba, choć wydaje ci się że tak nie jest. Pamiętaj, że bardzo prawdopodobne że kiedyś ze sobą zerwiecie, możliwe że w nieciekawych okolicznościach. I wtedy możesz żałować że za dużo o sobie powiedziałeś. Nie ma się co spieszyć. Ona tobie też jeszcze wszystkiego nie powiedziała. Wszystko przyjdzie z czasem i będziesz wiedział kiedy i czy w ogóle o tym mówić.
@AnonimoweMirkoWyznania za krótko się znacie więc się wstrzymaj, ale jak zapyta na co leki bierzesz, albo ogólnie coś o depresji to się przyznaj by nie było, że to ukrywałeś.

Leki przeciwdepresyjne nie zmieniają uczuć i emocji a jedynie zmniejszają reaktywność na bodźce. Dlatego czego przy antydepresantach libido jest gorsze.
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak, wpływają, na antydepresantach masz jakby emocje na wodzy lub wcale ich nie czujesz, masz taki jakby stop, ścianę, blokadę emocji, żyjesz jak robot, możliwe, że jak odstawisz to albo ci tak zostanie albo cię zaleje fala emocji i poczujesz do niej nienawiść

Jak sprawdzić czy tak jest: spróbuj się wzruszyć, włącz sobie jakiś wyciskacz łez i zobaczy czy się popłaczesz, włącz sobie jakiś filmik gdzie są krzywdzone zwierzęta lub
Powiedz, ale nie teraz gdy to jeszcze i ca osoba. Pozyjcie najpierw, zanim powiesz jej coś co ona może odebrać jako zagrożenie, bo nikt kto nie przechodził przez depresje nie ma pojecia jak to działa i jak działają leki (ze to nie jest pigułka szczescia tylko coś jak lek na nadciśnienie - bierzesz regularnie i jesteś zdrowy). Byłam w tej samej sytuacji, mój narzeczony przyjął to ze zrozumieniem, dużo czytał też o