Wpis z mikrobloga

@Czerep24: zakładam że ofertę jakąś znajdziesz ale przynajmniej w Danii nie liczylbym na jakieś koksy - wysokie podatki/wysoki koszt życia. Chyba że będziesz jechał na konserwach to wtedy da się coś konkretnie odłożyć.
  • Odpowiedz
dzięki za info, czyli Dania odpada:D


@Czerep24: A czego oczekujesz? Bo taki "order picker" czyli z tego co patrzę praca na magazynie raczej kokosów nigdzie nie daje jeśli przeliczy się to na normalne koszty życia. Ty byś pewnie chciał wynajmować mieszkanie bez współlokatorów, chodzić na lunch do restauracji, jeździć samochodem, latać na wakacje, i na koniec jeszcze połowę odłożyć w oszczędności. Tymczasem taka praca o jakiej piszesz ma pozwolić na przeżycie
  • Odpowiedz
@Czerep24: Na rowerze w foodora lub wolt mozesz zarobic w Oslo okolo 200nok brutto za godzine.
Masz dwa sposoby pracy, jako freelancer (ok 100nok za dostawe, plus dodatki za weekend i wieczor okolo 30-50nok) Albo na kontrakt, wtedy dostajesz okolo 150 nok za godzine plus 30-50 za dostawe.
Wszystko zalezy jak szybki jestes i od szczescia...
  • Odpowiedz
@Czerep24: W Szwajcarii jest duża konkurencja do takiej pracy, bo może w niej pracować praktycznie każdy i ludzie którzy nie mogą się załapać do innych łatwych robot tam się zatrudniają (Np do supermarketu nie biorą jak leci, a wymagają często płynnego niemieckiego i biorą chętniej lokalsow)
Także zarobki marne…
  • Odpowiedz