Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu jest wysyp zdjęć planów lekcji i płaczu nad nimi, jakoby demoniczna religia mafijnie zajęła sobie środkowe miejsce w planie lekcji na przekór niereligijnym uczniom, czego zupełnie nie rozumiem. Dla mało domyślnych osób, które nie potrafią wyjść poza to, co jest na zdjęciu - informuję. W szkole nie ma tylko jednej klasy. Jest ich najczęściej kilkanaście, a czasami kilkadziesiąt. Jedna klasa ma religię na pierwszej lekcji, inna na drugiej, kolejna na trzeciej i tak dalej. Fizycznie nie ma możliwości, by wszystkie klasy miały, jak gdyby za pomocą magicznej różdżki, religię w środku planu. Podnoszone też jest larum, że osoby, które prowadzą religię pracują tylko 2 albo 3 dni. Dla nie kumatych - wiele nauczycieli pracuje w więcej niż jednej szkole, toteż ich plany muszą być dostosowane do tych, z drugiej szkoły. Inni przedmiotowcy, którzy też nie mają całego etatu, często pracują tylko 1 czy 2 dni, więc dogadanie się w sprawie planu lekcji, w tym przypadku dla osób, które prowadzą religię nie jest niczym dziwnym czy mafijnym. sam jestem przeciwko instytucji kościoła, czego nigdy nie ukrywałem, ale te #!$%@? się do tych kwestii jest po prostu śmieszne.
#szkola #niepopularnaopinia #bekazkatoli #nauczyciele #edukacja
  • 116
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
prawda jest taka, że zazwyczaj ludzie religijni mają więcej dzieci i zawsze będą mieli silniejszy głos w tym temacie. Większość wykopków których oburza religia w szkole, nie ma i nie zamierza mieć dzieci


@oskar_oskarewicz: o kurczę, to trzeba oddać losy wszystkich dzieci świata Afrykanom i Indusom, bo oni mają ich najwięcej. A ich szefem będzie jakiś obsraniec z chatki z gówna z IQ 50, bo on narobił 30 dzieci, z
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sasik520: 3-4 lekcje rano - no spoko, ale trzecia i czwarta lekcja już jest w środku tygodnia, a jak ma obskoczyć tyle samo po południu, to musiałby pracować od 8 do 15 xd
Nie ma znaczenia, jakie mają etaty, po prostu znaczna większość klas zaczyna o 8 rano, szczególnie w podstawówkach.
  • Odpowiedz
religioznawstwo, które uczyłoby o wszystkich religiach, skąd się wzięły, jakie podobieństwa mają ze starszymi od siebie religiami, jakie sprzeczności mają nawet we własnych świętych księgach.


@srogie_ciasteczko: nie wolno, lewaku!!!11 Jakakolwiek nauka o historii katolicyzmu i analizie jego świntych pisemek byłaby FABRYKĄ ATEISTÓW xDDD
  • Odpowiedz
Fizycznie nie ma możliwości, by wszystkie klasy miały, jak gdyby za pomocą magicznej różdżki,


@Castellano: daj mi zrobic grafik to sie miejsce znajdzie. Akurat tworze takie harmonogramy na kilka lokalizacji i dziesiatki osob. Pokrycie mam co do 15 min interwalu takie jakie jest potrzebne.

Wszytsko sie da.
  • Odpowiedz
@Castellano: religia jest zajęciami dodatkowymi, tak samo jak kółko szachowe czy nieobowiązkowe lekcje śpiewu. Plan powinien być możliwie spójny i stawianie religii ponad inne zajęcia dodatkowe jest niepoważne - tak, jak bojkotuję okienka spowodowane religią, tak samo zgłaszałbym okienka spowodowane dowolnymi innymi zajęciami nieobowiązkowymi. Natomiast argument o niemożliwości układania planu to już kompletny inwalida, bo dzieciaki nie mają lekcji w tym samym czasie, jedni kończą o 11, a inni wtedy
  • Odpowiedz
znaczna większość klas zaczyna o 8 rano, szczególnie w podstawówkach.


@Shatter: źródło, proszę? Od kiedy pamiętam, zawsze miałem co najmniej jeden dzień na 11 lub nawet 12 i ze dwa razy do 15.

Jakie mają etaty, ma KLUCZOWE znaczenie. Mając 4 ludzi na ćwierć etatu, dwóch może robić po 2h z rana, dwóch popołudniu, co daje ci 8h dziennie w najlepszych godzinach, bez względu na plan. Jednym człowiekiem takiej rewelki
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sasik520: no spoko, ale co to zmienia w kontekscie tego, że jest tylko jedna pierwsza i jedna ostatnia lekcja, a klas jest kilkanaście? xd
No to ci współczuję popołudniowej edukacji ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Shatter: jak to co?

Jedna osoba przychodząc raz dziennie do pracy, na ćwierć etatu, może odfajkować spokojnie 2h, czyli tygodniowe zapotrzebowanie jednej klasy, czyli 5 klas tygodniowo. Dwie osoby odfajkuja 10 klas w tailki sposób, że wszyscy będą zadowoleni i tak dalej.

Przy pracy na pełen etat, rodzi się problem, bo jedna osoba obrobi jedna klasę rano, druga po południu = 4h I zostaje 4h w środku dnia, a więc
  • Odpowiedz
@Castellano: a mnie zawsze #!$%@? to, ze jedni się burzą, że jest w planie wychowanie seksualne, a inni że religia. Albo, że jak ministrem był giertych czy rządzą pisiory to uczą, że papież zbawił Polskę i wycofują Gombrowicza a jak rządzi lewica to brakuje na historii "patriotyzmu". Gdyby tylko dało się to rozwiązać przez danie rodzicom wyboru czego uczą swoje dzieci zamiast ustalanie jednego programu dla dziesiątek tysięcy dzieci o
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Castellano: no i co? Jedna klasa ma na 7 rano, druga na 8, trzecia na 9, czwarta na 10. Każda klasa ma 4, lub 5, lub 6, lub 7 lekcji, więc kończą w zupełnie różnych godzinach. A religię mogą mieć też w różne dni. I może być więcej niż jeden nauczyciel. Moja córka jest w 8 klasie i jest to pierwszy rok w tej szkole, kiedy ta religia jest właśnie
  • Odpowiedz