Wpis z mikrobloga

@LazyObserver: czlowieku cwiczylem trojboj mam kilka dyplomow z zajecia podium w wyciskaniu gowno to dalo patogi w domu biedy czy zlych doswiadczen nie zmienia sie sportem czy zmiana myslenia jestes z patologii i jestes brzydki to koniec sytuacja vez wyjscia
  • Odpowiedz
@Jamal_2002: Masz pelno kursow online totalnie za darmo, np : freecodecamp na YT. Sa po angielsku, ale najpopularniesze sa po z poslkimi napisami. Wiec jak byc zwarl zwieracze, mozesz czegos pozytecznego sie nauczyc za free. A jak potrzebne Ci materialy beda po angielsku, a Ty go nie umiesz, to sie naucz. W czasach internetu, wiedza jest podana za free na talerzu, trzeba tylko po nia siegnac.
  • Odpowiedz
@LazyObserver: Krok 1. Jesteś przegrywem.
Krok 2. Blokujesz tag przegryw, teraz jesteś przegrywem nieprzeglądającym tagu przegryw.
Krok 3. Zrobiłeś kurs. Teraz jesteś przegrywem nieprzeglądającym tagu przegryw po kursie programowania.
Obawiam się, że niewiele się zmieniło.
  • Odpowiedz
Masz pelno kursow online totalnie za darmo, np : freecodecamp na YT. Sa po angielsku, ale najpopularniesze sa po z poslkimi napisami. Wiec jak byc zwarl zwieracze, mozesz czegos pozytecznego sie nauczyc za free. A jak potrzebne Ci materialy beda po angielsku, a Ty go nie umiesz, to sie naucz. W czasach internetu, wiedza jest podana za free na talerzu, trzeba tylko po nia siegnac.


@LazyObserver: Wciskanie kursów IT każdemu
  • Odpowiedz
Zablokowanie tagu nie stworzy miejsc pracy na wsi, nie spowoduje zaniku urazów umysłowych, nie usunie lęków.


@czerwoneoczybialewlosy: Co do miejsc pracy warto się zainteresować przeprowadzką do większego miasta - nie ma sensu siedzieć na tyłku w jakiejś prowincji gdzie jest jeden Januszex w promieniu 20 km. Emigracja międzymiastowa to czasem najlepszy sposób na wyjście z przegrywu.

Co do urazów umysłowych i lęków to jakaś terapia, psycholog - ogólnie jakiś specjalista
  • Odpowiedz
tak zablokowanie tagu da jedynie samotnoac to miejsce daje sie ludziom uzewnetrznic i wylac problemy i gowno da szukanie kumpli na "zewenatrz" i tak wiekszosc wraca


@Jamal_2002: Tylko to uzewnętrznianie się nic nie daje. Nikt wam nie daje jakichś konkretnych porad, tylko dostaniecie plusy za to że wstawiłeś zdjęcie piwa w piątkowy wieczór że siedzisz i pijesz sam albo piszesz że Ci smutno. Sami się ciągniecie w ten sposób na dno,
  • Odpowiedz
@eldzej_10: Żeby przeprowadzić się do miasta z perspektywami (dla mnie to przynajmniej 120 km dalej) trzeba mieć jakieś pieniądze na mieszkanie, opłaty, utrzymanie, co nie jest gwarantowane w obecnych czasach dla pojedynczego człowieka, i chcąc nie chcąc przydał by się ktoś do chociażby wspólnego mieszkania aby dzielić rachunki. Gdybym miał dobrego znajomego o którego nie musiałbym się martwić i jest na to chętny to bym tak zrobił. Z obcymi to
  • Odpowiedz
@eldzej_10: Pożyjemy, zobaczymy. Nigdy nie ciągnęło mnie do miasta, wręcz będąc w większych ośrodkach mam objawy nerwicy, więc nie wiem czy bym się tam odnalazł. Jakoś tak przyzwyczaiłem się do schematów wsi, obrządków wokół podwórka i gospodarstwa. Opcją na życie jest też restrukturyzacja gospodarstwa, lecz do tego trzeba realnego planu. Ale może coś się zmieni. Taki promyk nadziei na normalność gdzieś tam wisi w podświadomości od kilku lat.
  • Odpowiedz
Pożyjemy, zobaczymy. Nigdy nie ciągnęło mnie do miasta, wręcz będąc w większych ośrodkach mam objawy nerwicy, więc nie wiem czy bym się tam odnalazł. Jakoś tak przyzwyczaiłem się do schematów wsi, obrządków wokół podwórka i gospodarstwa. Opcją na życie jest też restrukturyzacja gospodarstwa, lecz do tego trzeba realnego planu. Ale może coś się zmieni. Taki promyk nadziei na normalność gdzieś tam wisi w podświadomości od kilku lat.


@czerwoneoczybialewlosy: Wiem mniej
  • Odpowiedz