Wpis z mikrobloga

Wiecie co boli najbardziej? Zmarnowany czas. Człowiek studiował, pracował, rozwijał się z myślą, że w tym kraju będzie jakaś przyszłość, a równie dobrze mógł w wieku 18 lat uczyć się języków, zrobić 3 lata studiów, nauczyć się procesów, które może robić za granicą i wypieprzyć stąd w wieku 21-22 lat. Niestety mniej więcej w 2015 wierzyłem, że ten kraj ma przed sobą świetlaną przyszłość, ale PIS sprowadził mnie do podłogi. Wiele się nauczyłem przez te 7 lat, ale i tak mam poczucie, że zmarnowałem te lata, powinienem zrobić coś innego i to nawet nie z mojej winy. Po prostu naprawdę wierzyłem, że czeka mnie tu w miarę dobra przyszłość i normalne życie.

Czas na #emigracja. Chcę nauczyć się języka, zrobić kilka certyfikatów międzynarodowych. Zajmie mi to 1-2 lata i będę budował życie od 0 w innym kraju (w sensie - brak oszczędności, bo nie ma co przeliczać majątku polskiego wartego x4 mniej). Z drugiej jednak strony, jeśli tego nie zrobię teraz, to za 5 lat coś czuję, że obudzę się w jeszcze większym syfie niż teraz i będę żałował z podwójną siłą.

Moim celem jest po prostu normalne życie za granicą, kupienie sobie mieszkania za 5-10 lat maks, zapewnienie dzieciom normalnej przyszłości.

Stracone pokolenie

#feels #depresja #bekazpisu
  • 151
@godrop: Jak widzę to co się dzieje w Polsce, to naprawdę się cieszę że nie jestem 10 lat młodszy i nie muszę zaczynać od zera. Wyemigrowałem w 2018 i powoli zaczynam godzić się z myślą, że nigdy do Polski nie wrócę.
Natomiast nie zgodzę się z opinią, że to co się dzieje to wina PiSu. To wina Polaków, którzy na ten PiS głosują.
@helga-von-klusken ma rację, za granicą też nie jest
  • 66
@godrop codziennie pluje sobie w brodę, że nie wyjechałem z ziomkami po studiach do Reichu. Wtedy myślałem że będzie dobrze, znajdę spoko pracę za dobre pieniądze, Polska będzie się rozwijać, a ja będę sobie w niej spokojnie egzystować. Więc odmówiłem, bo chcieli jechać razem, wynająć mieszkanie i ogarniać się tam.

Oni już nie wrócą, a ja utknąłem tutaj z kredytem i nadchodzącą recesją. Dałem się nabrać na bajkę że Polacy zmądrzeli, że
@Hrjk: Człowiek się z jednej strony łudził, ale z drugiej strony było to uzasadnione.

W sumie to byliśmy tą zieloną wyspą, było w miarę ok mimo ze pis #!$%@?ł, tylko że teraz wyszło szydło z worka i to "ok" szło na kredyt. A teraz weź to spłacaj z innymi. Po co? Żeby za 10 lat znowu była powtórka z rozrywki? Szkoda czasu i zdrowia, młodsi już nie będziemy, a 10 lat
gadaniem ze "za granicą zawsze będziesz przyjezdny"?


@#!$%@?: Ten argument mnie nie przekonuje, bo od lat traktują mnie jak swojego. Jak widzisz jak Ci się rodzice się starzeją to jest smutno. O dziadkach nie wspomnę. Nie widziałem, jak wyjeżdżałem, że zobaczę ich jeszcze < 10 razy w życiu. A rodziców widzisz 2-3 razy w roku, na więcej nie ma czasu. Moi mają teraz po 55 lat, moglibyśmy jeszcze sporo podziałać. Są bardzo