Wpis z mikrobloga

@merti: Mem memem, ale znałem kiedyś cucka, który świadomie i dobrowolnie pomagał swojej dziewczynie spłacać kredyt na mieszkanie. Ona dosyć młoda, on sporo od niej starszy, po rozwodzie. Po 6 czy 7 latach związek się rozpadł - ona została z całości spłaconym mieszkaniem [był na początku jej duży wkład własny], a on został z #!$%@? w ręku.

To było ze 3 lata temu, a ja do dziś mam napady śmiechu jak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Uriel12: Najlepsze jest to, że w sądzie miałby szansę na wygranie sprawy i zwrot części tak wladowanej kasy.

Pewnie pomniejszonej o kwotę, jaka normalnie płaciłby za wynajem części takiego mieszkania, ale miałby szansę wygrać.

Oczywiście musiałby opłacić prawnika, ale byłby na plus. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co nie zmienia faktu, że wykazał się skrajną głupotą...
@Filip69: @IlawaNidzica: Jeżeli u niej mieszkał to powinien płacić połowę rachunków i to wszystko. Z jakiej racji ma się dokładać do kupna JEJ mieszkania? xDD Odwróćmy sytuacje - czy wyobrażacie sobie k0bietę, która wprowadza się do gościa i spłaca 75% raty za jego mieszkanie lub samochód? xDD Ehhh w cuckoldstanie wszystko trzeba wyjaśniać xD

@Mr--A-Veed: Nie znam się na tym zupełnie, wiem tylko, że do sądu nie poszedł. Też
@Uriel12: ale dawał aż 75% rzeczywiście? To wtedy dużo. Jakby dawał polowe to troche taka sytuacja ze zależy jak się dogadają. Jakby spojrzeć na to z punktu widzenia dziewczyny to ona była w niezbyt poważnym związku wiec tak jakby miała współlokatora. Gdyby mieszkała w tym mieszkaniu w tym czasie z koleżanka ze studiów to dostawałaby od niej i za rachunki za najem - a wiec pewnie jakąś tam polowe raty kredytowej.