Wpis z mikrobloga

@Jerzu Kiedyś prawie najechałem rowerem na jednego - jedyne oświetlenie to żarzący się papieros. Nie wiem jakim cudem, ale gościa nie było widać mimo mojej mocnej lampki - może miał tryb stealth, bo zero odblasków, świateł, cały na czarno, a rower nie miał żadnej części, która by odbiła światło. No ale nie dziwię się batmanom - przecież skoro oni widzą, to uważają ze ich też widać. Temat rzeka, w której mogliby się