Wpis z mikrobloga

@voliereen:

a co jak pies do mnie podchodzi i wciska nos w ręce, nogi wszystko? wtedy to nawet głupio nie pogłaskać


Nie powinno być takiej sytuacji w ogóle. A jeśli jest to tak jak pisze @Nytalith: Ignorować i iść dalej ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Ty się ucieszysz, a ktoś inny zrobi aferę, że jak pies się wyrywa to niech chodzi w kagańcu, bo może ugryźć :b
@Nytalith: ja mam mixa owczarkowwgo i zawsze na semi właściciele wszelkiej maści retriverów mówią, że zazdroszczą, bo pewnie nikt tak nie próbuje podchodzić. Ale niestety tak to nie działa i odkąd pamiętam wzbudza zainteresowanie osób w każdym wieku. Chociaż mi to nie przeszkadza, bo jest bardzo socjalna, ale mimo wszystko zaskakuje mnie takie podejście, że można pogłaskać obcego psa bez pytania.
@PiesTaktyczny: U nas z kolei nie daje się dotykać obcym woec często takie próby koncza się skakaniem na smyczy… No ogólnie mnie ludzie wkurzają jeszcze bardziej odkąd mam psa xD
Nie mówiąc o akcjach typu ze ktoś wyciąga telefon i nas centralnie nagrywa ( ͡° ʖ̯ ͡°) mnie by było wstyd.
@PiesTaktyczny: wszystko jedno - jeśli pies jest niebezpieczny, w jakikolwiek sposób, a właściciel nie umie nad nim zapanować, to powinien być trzymany z dala od ludzi

Zachodzenie psa bez zgody właściciela nie jest ok, nawet nie zamierzam się z tym kłócić, ale pies nawet zaczepiony nie ma prawa zrobić krzywdy - bez względu na to jak mocno wjedzie wam bambinizm. Tyle samo mówi prawo

@dzakubmwo: 100% racja. Ale pies nie
@powaznyczlowiek: Tak tylko pamiętaj, że clue całej dyskusji jest taki że rozmawiamy o psie na smyczy a nie bez. Więc rodzic powinien też pilnować dziecko, bo w czystym cywilistycznym znaczeniu to będzie przyczynienie się do szkody. Nie oszukujmy się nie ważne czy to york czy inne, smycz to podstawa bo to tylko pies
@dzakubmwo: przepisy mówią co innego ¯\_(ツ)_/¯

Pilnujcie swoich psów

Przy czym, żeby nie było, nie uważam tej akcji za złej, niepotrzebnej czy szkodliwej. Za szkodliwe uważam takie odwracanie kota ogonem "człowiek sam sobie jest winny że podszedł" - no nie, pies ma nie robić innym krzywdy.
@powaznyczlowiek:

ale pies nawet zaczepiony nie ma prawa zrobić krzywdy - bez względu na to jak mocno wjedzie wam bambinizm. Tyle samo mówi prawo


Bambinizm tu za nic nie pasuje, ale spoko. Wiem, że to słowo stało się popularne i rzadko jest używane poprawnie.
Do tego prawo mówi, że za sprowokowanie psa do agresji jest kara ( ͡ ͜ʖ ͡) Tak samo jak za brak opieki
@PiesTaktyczny ja się bardziej w drugą stronę spotykam. Dosłownie każdy rodzic nakręca dziecko że psy są złe i zaraz kogoś pogryzą. Dzieci mają do tego stopnia sprane łby że niektóre wręcz płaczą i uciekają na widok każdego psa. Spostrzeżenia z nowego osiedla.

Wiedząc że mój pies jest naprawdę odporny na wszystko i bardzo spokojny wręcz flegmatyczny a dodatkowo kocha dzieci a głównie to podjadanie ich jedzenia to często widząc takie spanikowane dziecko
@swinkapl: to dobra robota z Twojej strony!
()

Takie sytuacje miałam dwie, gdy dziecko się bało, ale w obu sytuacjach babcia albo tata mówił, że piesek nic nie robi i wtedy Kira dawała pokaz komend.
Ale na głaskanie się wtedy nie porywam
@PiesTaktyczny: wiem co napisałem - tym właśnie jest bambinizm, postrzeganiem psa jako "słodkiego miśka, którego ktoś zaczepił, a on się chciał tylko przywitać no i go połamał"

Za prowokowanie do agresji owszem, ale żaden sąd nie uzna próby pogłaskania za prowokowanie do agresji. Podobnie jak żaden sąd nie uzna za brak opieki (xD) sytuacji, w której dziecko odchodzi na parę metrów od rodziców żeby pogłaskać pieska xD

A żeby nie traktować
@PiesTaktyczny na głaskanie wtedy nie pozwalam żeby dziecko nie miało w głowie za dużego pieprznika że niby psy zabójcy a tu pan pozwala na głaskanie ale zachęcam żeby sobie podeszły i popatrzyły że piesek robi sztuczki a jak podbiega to żeby nie panikowac bo tylko chce powąchać i pójdzie sobie dalej

W sumie to po prostu skrajnosci są złe ;)
przepisy mówią co innego ¯_(ツ)_/¯


@powaznyczlowiek: Tutaj się nie zgodzę, nie że się chwalę czy coś, ale przerobiłem już trochę tych spraw w kancy więc wiem jak to wygląda w praktyce. Ależ oczywiście że tak, mam podhalana to gdy idę z nim w ludzi to nie poszczam go dalej niż na 10cm od nogi i staram się omijać zawsze ludzi coby zapewnić im jednak komfort. Jednak trzeba o tym pamięć żeby
@PiesTaktyczny: ja się boje psów, wiec uczyłam dziecko, ze nie ma dotykania żadnych psów poza tym u babci którego znamy. A stare baby z niewychowanymi szczekusiami same do dzieci mówią „chodź poglaskaj, on tak dzieci lubi”