Wpis z mikrobloga

@cagogsg: Przede wszystkim podchodząc do obcego psa, należy podejść z dłonią skierowaną zewnętrzną stroną dłoni do góry i dać się powąchać psu (dłoń kierujemy od ziemi w kierunku pyska). Największym błędem jest głaskanie od razu kierując dłoń od góry (nad głową). Wtedy pies czuje zagrożenie i może zaatakować. To wszystko oczywiście po uprzednim dostaniu zgody od właściciela psa
@cagogsg: @massbombing_return: większość psów w ogóle nie lubi głaskania przez obcych i pytanie właściciela nic tu nie zmienia.
Skakanie na obcych, łaszenie się, lizanie ręki, pokazywanie brzucha to tak zwane "appeasement behaviour" czyli coś, co my robimy jak nas zatrzyma policja do kontroli "panie władzo, ja normalnie tak nie jeżdżę, jestem biednym studentem, proszę mi nie wlepiać mandatu, obiecuję poprawę" - nie jesteśmy mili, bo cieszymy się, że nas zatrzymali
@powaznyczlowiek:

przede wszystkim po to jest właściciel psa przy psie żeby pilnować psa i co się z nim dzieje. Jak ma niebezpieczny egzemplarz to go nie bierz do ludzi albo załóż kaganiec, a nie że trzylatek który nie wie jeszcze co to znaczy głaskać ma odgryzioną rękę bo nie zapytał, a rodzic nie dobiegł xD


Skąd te pochopne wnioski o pogryzieniu? Pies może się ucieszyć i swoją siłą chociażby przewrócić dziecko.