Wpis z mikrobloga

Pomysł, żeby rozpiska smaków na pralinach była z tyłu pudełka jest równie mądry co mój stary pijany. Co chłop przekręci pudło, żeby znaleźć najmniej obrzydliwy to zapomni po otwarciu wieczka (albo #!$%@? czekoladki na ziemię niechcący). Jakby nie można było narysować w środku albo wydrukować na tej karteczce, która przedziela piętra, czy tam po prostu jest nie wiadomo po co. Albo pisać bezpośrednio na deserowym merci, że kłuje w mordę, więc lepiej wywalić do śmieci, zostawić w #!$%@? na najgorsze czasy ssania na słodkie. Kto w ogóle wymyślił, że praliny są drogie, jest ich mało i daje się je jako wykwintny prezent, podczas gdy to najobrzydliwsze słodycze dostępne na rynku (°°
  • 22