Wpis z mikrobloga

W przypadku niektórych pań już niczego nie można być pewnym. Już nawet od 15-letnich dziewczyn z dobrych domów zdarzało mi się słyszeć, że np. Ciągnęły pałę przyjacielowi, z którym jednak związek by nie wyszedł, ale trzymają go w przyjažni jako zakochanego betaorbiterera, kilku kolejnych przyjaciół non stop proponuje takiej FWB, a za kilka lat to Ci może grzecznie skłamie, że seks miała tylko z 2-3 byłymi w poważnych związkach, a tymczasem prawie wszyscy w jej klasie już się ruchali.

ZAPAMIĘTAJCIE MOJE SŁOWA PANOWIE, JEŻELI KIEDYKOLWIEK CHCECIE DOBRZE POZNAĆ, Z JAKIEGO TYPU LASKĄ MACIE DO CZYNIENIA, ZAWSZE UPIERDLIWIE DOPYTUJCIE SZCZEGÓŁOWO O ICH PRZESZŁOŚĆ SEKSUALNĄ. Można potem ciekawych rzeczy się dowiedzieć. Ta dała dupy kiedyś koledze z pracy, tamta żonatemu sąsiadowi, ale oczywiście co kolejna, to bardziej cnotliwa. Już nawet nastolatek nie można być pewnym. Masz 20+ lat, przyjažnisz się z dziewczyną w wieku 15-17 lat i myślisz "jest dojrzała emocjonalnie, lubimy się, gdy skończy 18, to się z nią umówię i przy okazji będę jej pierwszym"? TAKIEGO WAŁA. Nie bedziesz ani pierwszym, ani ostatnim.

A teraz powiem za siebie, nie oczekuję żadnych dziewic, już bym od biedy przełknął nawet fakt, że dana dziewczyna raz czy dwa była w FWB lub miała przygodę, ale wolałbym, żeby chociaż z tamtymi facetami nie miała żadnego więcej kontaktu. Nie wymagam tak wiele, po prostu dziewczyna nietoksyczna, nadająca się do związku, której jedynymi partnerami seksualnymi było jej kilku byłych w poważnych związkach, a im więcej dziewczyn w różnym wieku poznaję, to jaką normę widzę u sporej części z nich? Że regularnie obracają się w towarzystwie niektórych kolegów/przyjaciół, którym za przeproszeniem dupy dawała ot tak, dla zabawy. Tu już nawet nie chodzi o bycie niepewnym siebie czy zazdrość, z tym nie mam problemu, po prostu nie życzę sobie, by dana partnerka miała stały kontakt z kolegami, którzy mieli ją ot tak, podczas, gdy prawdopodobnie musiałbym fikołki odstawiać, by w związku doczekać się z nią podobnego poziomu intymności. Nie, nie i jeszcze raz NIE, dla mojego własnego komfortu psychicznego. Może i wyjdę teraz na frustrata, ale im więcej kobiet poznaję, tym bardziej jestem totalnie zniesmaczony. Nie oczekuję braku partnerów seksualnych per se, to by wiało hipokryzją, bo sam byłem dawno temu w 1-2 FWB, ale jako dorosły i nie zatajam tego oraz nie mam kontaktu z tamtymi kobietami, co mnie zniesmacza u niektórych pań, to rżnięcie cnotek i kłamanie o swoim przebiegu oraz relacjach z poszczególnymi facetami w ich życiu. Związki w tych czasach, to jakiś żart..

PS: uprzedzam, że nie obchodzi odbijanie piłeczki o tym, jacy są faceci w tych sprawach, wiem o tym, nie tego dotyczy jednak ten wpis, mówię o paniach niektórych ze swojej perspektywy i doświadczeń.
#przegryw #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #podrywajzwykopem #incel
  • 13
ZAPAMIĘTAJCIE MOJE SŁOWA PANOWIE, JEŻELI KIEDYKOLWIEK CHCECIE DOBRZE POZNAĆ, Z JAKIEGO TYPU LASKĄ MACIE DO CZYNIENIA, ZAWSZE UPIERDLIWIE DOPYTUJCIE SZCZEGÓŁOWO O ICH PRZESZŁOŚĆ SEKSUALNĄ


@GalAnonimowy: po co się dopytywać skoro można bezpiecznie założyć że jest przerżnięta przez po prostu sporą liczbę facetów i nie tylko? xD ja mam 29lat. kiedy miałem 13 albo 14, moi znajomi poszli na domówkę. zrobili sobie orgię a ja mogłem sobie jedynie do ich opowiadań i
15-17 lat i dojrzałość emocjonalna, wybierz jedno, bo to ze sobą nie współgra.


@alfka: w ogóle to "kobieta" i "dojrzałość emocjonalna" ze sobą nie współgra ¯\_(ツ)_/¯
@Dragimir: wiem, że nie chcą się narażać na ostracyzm społeczny, ale ja mówię o mojej perspektywie i doświadczeniach. Powyższych przypadków nie wymyśliłem, sam ich doświadczyłem i uniknąłem wdepnięcia w niezłe szambo właśnie dzięki przesłuchaniom o przeszłości seksualnej. Uniknąłem sytuacji, gdzie spotykałbym się dalej z laską, co się dymała z kolegami z roboty, bo oczywiście potem się okazało, że taki się zakochał, a są w pracy na jednej zmianie, drugiej dałem kosza,
@Smiecharz: ciul z przebiegiem, ale mówię o zasadzie mojej, że nie toleruję faktu, gdy potencjalna partnerka ma stały kontakt z kolesiami, którzy ją rżnęli bez związku czy nawet uczuć wyższych. Zrywać z nimi kontaktu kazać nie zamierzam, po prostu związek z nią w takiej sytuacji jest dla mnie nie do zaakceptowania.
@GalAnonimowy: ja tylko pije to lekkiej hipokryzji. Ostracyzm spoleczny to jest jak laska powie ze miala wiecej niz jednego partnera, szczegolnie w portalu ze smiesznymi obrazkami. Sam przyznajesz sie do FWB ale kobiety juz za to negatywnie oceniasz.
Tak wiec na twoje - co mnie zniesmacza u niektórych pań - to nie masz co sie zniesmaczac. Stosujesz ty jak i wiekszosc spoleczenstwa ostracyzm w stosunku do kobiet, plus podwojne standardy to
że nie toleruję faktu, gdy potencjalna partnerka ma stały kontakt z kolesiami, którzy ją rżnęli bez związku czy nawet uczuć wyższych. Zrywać z nimi kontaktu kazać nie zamierzam, po prostu związek z nią w takiej sytuacji jest dla mnie nie do zaakceptowania.


@GalAnonimowy: no to byś się musiał pożegnać jakoś tak na oko z 98% dziewczyn biorąc pod uwagę trendy i to że niewiele jednak mówi prawdę w tych aspektach xDD
@Dragimir: czytaj proszę ze zrozumieniem. Miałem ze dwie takie relacje, ale jako osoba DOROSŁA grubo po 20 oraz nie zatajam tego faktu i dodatkowo nie mam żadnego kontaktu z kobietami, z którymi się tak spotykałem. Nie do zaakceptowania są dla mnie tylko sytuacje, gdzie dana dziewczyna za małolata waliła się jak domek w Afganie lub gdy regularnie jakby nigdy nic utrzymuje znajomości z tego typu "kolegami". Gdyby sama miała na koncie