Wpis z mikrobloga

@moll: Na patelni rzadko uzyskasz bardzo wysoką temperaturę. Max to jakieś 160-180 stopni.
A silikon wykorzystuje się nawet do produkcji foremek do piekanika które radzą sobie z 200 stopniami.
Nawet jak robię grilla to korzystam ze szczypiec z silikonowymi "łapkami" i nic się z tym nie dzieje.
Teoretycznie to wytrzymuje ponad 260 stopni C i nie ma dowodów, żeby to mogło być w jakikolwiek sposób szkodliwe.
IMO to całkiem niezły
  • Odpowiedz
@mapache: według mnie za wysoka. Frytki się tak mniej więcej piecze, że na początku bardzo wysoka, wtedy one się zamykają, a później zmniejszasz, żeby się upiekły w środku, ale były soczyste. W przypadku snacków na pewno nie chcesz, żeby się spiekły z wierzchu, bo to pozbawi jest możliwości wzrostu
  • Odpowiedz
@redorbiter:

Frytki się tak mniej więcej piecze, że na początku bardzo wysoka, wtedy one się zamykają, a później zmniejszasz, żeby się upiekły w środku, ale były soczyste.

Co za bzdury :)
Jest dokładnie na odwrót. Najpierw je smażysz na niższej temperaturze, a potem drugi raz na wyższej.
  • Odpowiedz
Co za bzdury :) Jest dokładnie na odwrót. Najpierw je smażysz na niższej temperaturze, a potem drugi raz na wyższej.


@paramyksowiroza: Co za bzdury :) Jest dokładnie na odwrót. Najpierw je smażysz w wysokiej temperaturze, a później w niższej.
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: serio spotkałem się z mnóstwem opinii, że tak trzeba smażyć. Faktycznie w google jest większość tematów po twojej stronie, ale i tak tego nie rozumiem. Z mięsem chyba tak jest, że ma się zamknąć i zawsze myślałem, że tu jest tak samo.
Szukałem porad w temacie smażenia i trafiłem wykopowy post, gdzie mirek komentuje zgodnie z moim tokiem rozumowania. Ciekawe, czy po latach zmienił zdanie. Zawołam go ( ͡
  • Odpowiedz
Z mięsem chyba tak jest, że ma się zamknąć i zawsze myślałem, że tu jest tak samo.

@redorbiter: No i to jest fakt. Włókna mięśniowe (czyli spora ilość mięs) reaguje na wysoką temperaturę i się zaciska dzięki czemu mięso wewnątrz pozostaje soczyste podczas dalszej obróbki termicznej.
Ale ziemniaki nie mają mięśni, nie mają włókien mięśniowych, wiec ich ta zasada nie dotyczy :)
  • Odpowiedz
@redorbiter: Wiesz, są też różne techniki kulinarne. Są np takie, które podczas przyrządzania steka najpierw pakują mięso do piekarnika żeby się ogrzało, a potem dopiero na patelnię, czyli zupełnie na odwrót niż normalnie przyrządza się steki.
Ale to już wyższa szkoła jazdy i zarezerwowana raczej na profesjonalistów. Ja bym się tego nie podjął :)
  • Odpowiedz