Wpis z mikrobloga

@LittleOpa: Ceny to paranoja. Chciałem szybko się pozbyć 8 letniego wysłużonego już a4b8, to w dzień poszedł za raptem 8.5k € do Turka, chociaż gdybym chciał się bujać to i dychę bym wyłapał za niego (pomimo że do roboty hoho pełno). ale już jak kupić w dobrym stanie coś różowej to również 8 letnia 500tka, chociaż w stanie naprawdę tiptop to już 7k € za małe miejskie auto ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Akurat kupienie auta 2 letniego to chyba najgorsza opcja z tych co przestawiłeś. Sprawdź sobie jak wygląda cena takiego auta, a cena nówki która ustawiasz pod siebie + auto już jest po gwarancji. Teraz 50 tyś to minimum za przyzwoite auto do jazdy daily, musisz sobie zdać sprawę że to nie jest już 2020 gdzie taki samochód kupiłbyś za 30 k.
  • Odpowiedz
@LittleOpa:

Są też modele, które potaniały np. Audi S6 V10. -50% od wybuchu wojny, ale skoro bierzesz koszty eksploatacji pod uwagę, to chyba niedobra propozycja ;)
  • Odpowiedz
nadal nie uzasadnia to 50k


@LittleOpa: Ja #!$%@?. Uzasadnia tylko to, czy za tyle sprzeda. Istnieją tylko dwie możliwości, dobrze ocenił wartość i sprzeda, albo źle i nie sprzeda. Całe #!$%@? o "uzasadnianiu" jest z dupy.
  • Odpowiedz
@batq: A ja właśnie Proceeda GT w automacie pusciłem w ludzi. Może nawet trochę żałuję, bo to super auto było... No ale nie na te drogi, którymi niestety ostatnio się poruszam. Kupujący zrobił chyba deal życia, że się pospieszył (miałem z 8 osób chętnych pół h po wrzuceniu ogłoszenia na grupkę fanklubu na fb).
  • Odpowiedz
@LittleOpa:

12 letnie auto z 230k przebiegu to nie jest przyzwoite auto


A na przykład ze 190k to już jest? XD Przebieg tylko trochę powyżej przeciętnej. Na Otomoto jest 20 takich Sportage i średnia cena to 43k. Ceny samochodów poszły w górę, na nowe długo się czeka, ludzie nie chcą sprzedawać starych co oznacza, że nie ma samochodów używanych. Do tego szalejąca inflacja.
  • Odpowiedz
  • 1
@el_dreso przecież 2008 to jest b6 a teraz 6 latka kupujesz B8. Inna sprawa że 10k euro za 6 letniego passata to nie jest chyba jakaś kosmiczn kwota. Ja w zeszłym roku sprzedałem Avensis za 9,5 a był z 2012.
  • Odpowiedz
@LittleOpa: mój kuzyn 13 letniego Civica z 2009 roku Sprzedał za 30k, czyli połowę wartości. Godzinę po wystawieniu ogłoszenia miał pełno telefonów i w ten sam dzień został sprzedany z pocałowaniem ręki.
  • Odpowiedz
@The_Joker: No mi nie musisz tłumaczyć wyższości nowego auta nad używanym, bo sam wolę kupić gorsze nowe, niż 15-letnio klasę premium. Chodzi mi tylko o to, że cena używki jest teraz inaczej obliczana. Na przykład przy małych autach typu panda, która kiedyś kosztowała 30k, a teraz 55k, to jak chcesz coś w miarę nowego to nie masz jak tego kupić i alternatywą jest nowa za 55k, więc taka 3-5 letnia
  • Odpowiedz
@LittleOpa: w lutym kupowaliśmy z żoną dla niej samochód coś w benzynie jakiś crossover czy tam suv jeden UJ. Oglądaliśmy kia sportage, hundai ix35, mokka, asx, scross roczniki 2013-2014 i było tego sporo w cenach od 38-43 taki mieliśmy budżet. W tej chwili brat kupował i w tym budzecie już nie ma takich samochodów bliżej 50k niż 40. Suma summarum my kupiliśmy Chevroleta traxxa a on Meganke. Handlarz nam mówił
  • Odpowiedz
@batq: A ja właśnie Proceeda GT w automacie pusciłem w ludzi. Może nawet trochę żałuję, bo to super auto było... No ale nie na te drogi, którymi niestety ostatnio się poruszam. Kupujący zrobił chyba deal życia, że się pospieszył (miałem z 8 osób chętnych pół h po wrzuceniu ogłoszenia na grupkę fanklubu na fb).


@jabulani: To ma swoje plusy i minusy, bo jak mu jebnie skrzynia to ma
  • Odpowiedz