Wpis z mikrobloga

Teraz to już nie wysiedzę w tych Niemczech, napalilem się na Szwajcarie jak dzik na kasztany, jeszcze jak rekruterka powiedziała że da radę załatwiać w hotelu na recepcji w Alpach z darmowym zakwaterowaniem i częściowym wyżywieniem zgodnie z umową związków zawodowych to już wgl napalenie 100%, nic tylko dalej cisnąć język francuski i niemiecki i obmyśleć przeprowadzkę, zarąbiście w alpach sobie mieszkać z kosztami życia prawie znikomymi

#niemcy #pracbaza #szwajcaria #praca
#emigracja
  • 10
@Serylek: Jak ogarniesz jeden z tych 2 co wymieniles to spokojnie starczy. Wiadomo ze wtedy ogarniczasz sie do "polowy" kraju tylko, ale nadal wybierac w ofertach mozna ;)

@Fbubepe: Skoro op ma miec kwaterunek to bez sensu dojezdzac do roboty, do tego znowu beda restrykcje i cyrki.. A tak siedzisz w jednym kraju i masz spokoj.

@nocny-mirek: Zawsze mozna poznac na miejscu jakis ludzi.. Rodzina? Skoro w DE, to
@nocny-mirek: Jezeli nie masz wlasnej rodziny albo chocby dziewczyny - to max co to ze znajomymi czasem wyjdziesz. A tych mozna na miejscu poznac.
Obcy kraj - op juz wyemigrowal wynika, wiec i tak jest w obcym. Poza tym - jak kochasz gory, to siedzenie w nich jest czysta przyjemnoscia. Wtedy jedyne kiedy jestes w mieszkaniu to sen i posilki, a tak lazisz po gorach..
Przeprowadź się do Francji i pracuj w Szwajcari (Geneva).


@Fbubepe: Tylko w Genewie ciezko moze byc tylko ze znajomoscia niemieckiego. Tam mnostwo zabojadow-szowinistow, co tylko po francusku beda chcieli z Toba rozmawiac.