Aktywne Wpisy
mirko_anonim +130
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Usunąłem tu konto, więc nie wrzucę znaleziska, ale dla tematów demograficznych poświęcam się i wrzucam z anonima. Zanosi się, że na 2024 Polska będzie miała najgorszą dzietność w Europie. Obecnie jest to 1.1 jak widać. Ciekawe kiedy TFR tgeo narodu spadnie poniżej 1.0, może jak dopompujemy deweloperom to się polepszy?
#nieruchomosci #demografia #ekonomia
────────────────
Usunąłem tu konto, więc nie wrzucę znaleziska, ale dla tematów demograficznych poświęcam się i wrzucam z anonima. Zanosi się, że na 2024 Polska będzie miała najgorszą dzietność w Europie. Obecnie jest to 1.1 jak widać. Ciekawe kiedy TFR tgeo narodu spadnie poniżej 1.0, może jak dopompujemy deweloperom to się polepszy?
#nieruchomosci #demografia #ekonomia
────────────────
NiemrawySasiad +119
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
z góry ostrzegam, że tekst pisany bez ładu i składu, nie jestem dobra w pisaniu długich tekstów, w szkole nigdy nie miałam dobrych ocen z wypracowań z polskiego, więc proszę o wybaczenie
_____________________________
uświadomiłam sobie, że dzisiaj urodziny mojej koleżanki, z którą już nie mam kontaktu, a z którą znałam się od 2010, zaprzyjaźniłyśmy się na początku liceum, potem razem mieszkałyśmy w akademiku, jeździłyśmy na wakacje, ogólnie to w sumie wszędzie chodziłyśmy razem i prawie się z nią nie kłóciłam, mimo że spędzałam z nią większość czasu. potem ją rzuciłam studia, wyprowadziłam się do innego miasta, ale nadal pisałyśmy regularnie niemal codziennie i raz na jakiś czas się spotykałyśmy na żywo, w sumie ja sama byłam w szoku, że tak wiele lat się ten kontakt się utrzymuje, mimo że każda z nas poszła w dwoja stronę.
na początku kowidowego #!$%@?, tj. w marcu 2020 straciłam pracę i cóż, brak pracy, brak perspektyw pracy (pierwszy lockdown) i siedzenie w domu 24/7 nie napawało mnie optymizmem i spowodowało, że złapałam doła, zaczęłam się izolować o ludzi i przez 3 miesiące praktycznie się do nikogo nie odzywałam, odpisywałam raz na jakiś czas jedynie z poczucia obowiązku. jak udało mi się znaleźć pracę wszystko wróciło do normy, chociaż miałam wrażenie, że dzisiejsza jubilatka mogła to odebrać jako delikatne "#!$%@?" z mojej strony chociaż potem pisałyśmy często jak wcześniej. jeszcze jakoś we wrześniu 2021 codziennie zdawała mi relację z kupna swojego mieszkania i czekałam aż napisze, że mnie do siebie zaprasza, ale od tego czasu zaczęła pisać coraz rzadziej, jak ja sama nie napisałam, to się nie odzywała. ja szybko to wyczułam i przestałam pisać i finalnie kontakt urwał się na dobre, właśnie spojrzałam na datę ostatniej rozmowy - 31.12.2021
jakoś nie mam odwagi złożyć jej dzisiaj życzeń (zawsze wysyłałyśmy sobie śmieszne i długie życzenia), chyba już pogodziłam się z samotnością i faktem, że ta przyjaźń nigdy wróci
w sumie to smutne i głupie, bo prawie każda moja znajomość kończy się właśnie "bez powodu", jedynie jeden kolega nie żyje i z jedną koleżanka się pokłóciłam, a powodów zakończenia reszty znajomości nie potrafię wyjaśnić
Komentarz usunięty przez autora
Ja osobiście Cię rozumiem, bo sama mam podobny epizod izolacji od ludzi od rozpoczęcia pandemii, ale czy ona nie odebrała tego personalnie?
To że się nie odzywacie być może nie oznacza, że ona nie myśli już o Tobie jako o kimś bliskim. Np. ja tak mam w niektórych przypadkach. Niby już nie kontaktujemy się codziennie, ale bardzo ciepło myślę o tych
Imho
Komentarz usunięty przez autora