Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@marko2 Co oznacza słowo pod korek? Jeśli ktoś brał na 30% dochodu przez ostatnie 2 lata czyli daleko od korka to jego aktualna rata to jakieś 65% dochodu. Czyli mam rozumieć że nie pod korek to max 10% xD ?


@radkiewiczmariusz: do tego jak ktoś ma #!$%@?ą pracę to albo nie dostał podwyżek, albo dostał minimalne, więc dodatkowo #!$%@?ł mu wzrost kosztów życia.
No ale wziął "pod korek" zdaniem wykopków.
@radkiewiczmariusz: W mojej definicji "nie pod korek" brzmi:
- Sprawdź stopy procentowe z ostatnich 20 lat i wybierz tę najwyższą - bo kredyt na 30 lat będzie miał z dużym prawdopodobieństwem podobne sytuacje przez cały okres kredytowania, to oczywiste że stopy przez 30 lat nie będą na poziomie 0,5-1.
- Weź taki kredyt, by przy tej najwyższej stopie mieć wciąż powyżej 50% dochodu poza kredytem
@radkiewiczmariusz: @FrasierCrane: Bo mądre wykopki wszystko by przewidziały xD A prawda taka, że ile ludzi, tyle sytuacji i nie każdy kto ma teraz problem był idiotą co brał "pod korek".

Nam szczęście w nieszczęściu covid pokrzyżował plany, bo zablokowali możliwości kredytowe, ale gdyby nie to to też byśmy teraz łatwo nie mieli. Niebieski na działalności miał dochód ok 13-14K, który od dobrych kilku lat się utrzymywał na podobnym poziomie. Planował
@radkiewiczmariusz:

Co oznacza słowo pod korek? Jeśli ktoś brał na 30% dochodu przez ostatnie 2 lata czyli daleko od korka to jego aktualna rata to jakieś 65% dochodu. Czyli mam rozumieć że nie pod korek to max 10% xD ?


Tak dla wychodków, żeby wziąć kredyt na 300 koła musisz zarabiać z 15 koła na rękę i mieć ratę z 1000 zł max ze stałym oprocentowaniem. Inaczej jesteś debilem niewyedukowanym ekonomicznie,
@feketehajuno ale dlaczego porównujesz do przedsiębiorcy, i to w miarę realnego? Przedsiębiorcy (tacy rzeczywiści, a nie ludzie na de facto etacie ale biorą b2b bo podatki) stanowią mały procent społeczeństwa. Przedsiębiorca ponosi większe ryzyko i dlatego też banki gorzej liczą zarobki w tej formie zatrudnienia
@R4vPL: Nic nie porównuję, stwierdzam tylko, że przypadki są różne i nie ma co wszystkim łatkę idiotów przyklejać. Jego pracownik przedsiębiorcą nie jest, zarabia ponad 6K i mają wspólnie z żoną kredyt, a teraz nie dość, że dostają po dupie, bo raty wzrosły to najprawdopodobniej straci pracę. Oby znalazł szybko inną.
@feketehajuno: Nikt nie mógł przewidzieć wojny to fakt, ale dlaczego ludzie w styczniu, lutym nie zaczęli przechodzić na stałe stopy procentowe? Kryzys i inflacja pobijała rekordy już w styczniu, wszyscy mówili od kilku ładnych lat, że pis socjalem i dodrukiem #!$%@? gospodarkę. Do tego historia z nie tak dawna z frankowiczami.
Ludzie, których teraz nie stać na ratę kredytu i ciągle są na zmiennej stopie to idioci.