Wpis z mikrobloga

Z biegiem lat opowieść urośnie do tego, że między pisaniem jednej a drugiej magisterki miał do przejścia 30 kilometrów ośnieżonego zbocza górskiego, Dolinę Strachu, pustynię Gobi i przez Grzegórzecką w godzinach szczytu


@fantazm: a najlepsze, że to wszystko co napisałem to 100% prawda, jeszcze ogolona o inne problemy po drodze, a dla takich miernot jak ty, które same nigdy do niczego nie dojdą brzmi jak abstrakcja xD Taki post jak twój