Wpis z mikrobloga

@dinor913: rosnące stopy (i raty kredytów) to niezły przykład, jak ludzie reagują gdy im się coś daje a później zabiera.

Oni biorąc kredyty na zmiennej 0,1% potraktowali te oprocentowanie jak coś, co im się daje i teraz należy jak psu buda, nie rozumiejąc nawet czym są stopy albo WIBOR, myśleli że tania rata to taki 500+ tylko na mieszkanie które już zostanie na takim poziomie na zawsze.

Masz namiastkę tego, jak
@dinor913: @running: @dupasmoka: rozdawnictwo to forma socjotechniki, ponieważ ludzie to zwierzęta to gdy ktoś daje to zachowują się jak gołębie którym rzucasz im chleb - walczą o te okruszki. Z czasem się do tego przyzwyczajają na tyle, że uważają że im się to należy jak psu buda, a gdy nadchodzą gorsze czasy to nawołują by zabrać innym i dać im.

PiS uzależnił całe grupy społeczne od siebie i tym
rosnące stopy (i raty kredytów) to niezły przykład, jak ludzie reagują gdy im się coś daje a później zabiera.


@mookie: to też niezły przykład jak działają instytucje państwowe. Albo jak nie powinny działać.
W jednym tygodniu mówią jedno w kolejnym już coś innego. Zero odpowiedzialności za własne słowa. Mimo że sytuacja nie zmieniła się z dnia na dzień.
@mookie: ja dzięki podwyżce rat hipoteki mam 500-. Trochę boli, ale nie tak jak inflacja. Zastanawiam się jak bardzo muszą dojechać kredyciarzy takich jak ja by wyrównać samo 500+. To samo te 13/14 emerytury.