Wpis z mikrobloga

@zwykly_ktos: no to fakt, ja pracowałam sezonowo przez 4 miesiące i na zmianę nocki (2 tygodnie) i normalnie na rano, faktycznie kiepsko z przestawianiem się. Jeny, to były jeszcze czasy, kiedy nie piłam kawy/energetyków i żeby rpzesiedzieć nockę wystarczyła mi puszka coli XD
@zwykly_ktos: #!$%@?. Ja na nockach śpię dużo lepiej niż na rankach. Jak wstajesz o 4 nad ranem to wypadałoby iść spać około 20-21, ale o tej porze nie da się zasnąć. Jest za wcześnie, za jasno i za ciepło. To już wolę z porannej zmiany wrócić i się przespać z 3 godziny by później móc siedzieć do późna.
Osobiście mógłbym pracować cały czas na nocki - Zdecydowanie lepiej funkcjonuję na nich