Wpis z mikrobloga

Kiedyś słyszałem, ze niektóre firmy robią takie wałki, że masz podstawę, premie i nadgodziny. Jak nie zrobisz nadgodzin to leci z premii i jeżeli wyjdzie poniżej najniższej (np przez L4 albo ogólnie za mało godzin) to płacą minimalną aby nie mieć problemów prawnych ale "manko" przechodzi do odpracowania na następny miesiąc. Nie ogarniam jak można się godzić na takie warunki.


@smk666: to może działało kiedyś ale teraz istnieje coś takiego
  • Odpowiedz
@Wiskoler_double: jak normalny miesiąc ma około 160 godzin? xD licząc średnio 30 dni w miesiącu razy 24 godziny masz 720 godzin w miesiącu, a nie 160 ( ͡° ͜ʖ ͡°) zakładając pracę po 300 godzin miesięcznie HR odpowiedziałby Tobie, że masz ponad pół miesiąca wolnego xD
  • Odpowiedz
to może działało kiedyś ale teraz istnieje coś takiego jak minimalna godzinowa


@LuxEtClamabunt:
Podejrzewam, że papier sobie a rzeczywistość sobie, skoro jak ktoś napisał wyżej tam nawet dzieci z Kazachstanu robią to nie będą się przecież sądzić.

Przerobione 300 a w oficjalnych dokumentach 168 za 19,70 zł brutto ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz
@exile17: a ile ma dostać taki fizol? Adwokatury czy tytułu inżyniera raczej nie potrzebuje. 2 nogi, 2 ręce i to wszystko co musi mieć fizol do zaoferowania. Chciałbym żeby wróciły złote lata PO i oferty z 6 zł/h dla fizoli. Kiedyś to było...
  • Odpowiedz