Wpis z mikrobloga

@Andreth: Powiem szczerze, że też jestem krytykiem Konwencji Stambulskiej, choć z diametralnie odmiennych przyczyn, niż ten motłoch, który chrzani o niej jakieś głupoty.
Problem z tym aktem prawa międzynarodowego polega na tym, że jest to prawo pozbawione sankcji. W przypadku Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mamy organ, egzekwujący jej stosowanie w praktyce - a jeśli chodzi o Konwencję Stambulską, pozostaje ona w dużej mierze zbiorem pobożnych życzeń, również ze względu na konstrukcję