Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: może masz rację. A może był jakiś ukryty związek pomiędzy tym, co w danej chwili robiłem, a tamtym wspomnieniem
w ogóle czasami sobie robię tak, że zamykam oczy i generuję wspomnienia z losowych momentów, ale tak szybko. I mi się to przełącza jak klatki filmu. A wszystko z miejsc bardzo porozrzucanych w czasie. Nie wiem czemu ma to służyć. Chyba rodzaj rozrywki dla biedaków ( ͡° ͜ʖ ͡°