#anonimowemirkowyznania Siema. Może głupio to zabrzmi ale od paru miesięcy chce zacząć trenować na siłowni aby poprawić trochę sylwetkę bo przez codzienne siedzenie przed komputerem coraz gorzej to wygląda ale również aby chociaż trochę zażyć ruchu. No i tutaj przechodzimy do sedna, dlaczego od tych paru miesięcy nie trenuje a wszystko przez to że cały czas myślę że osoby chodzące na siłownię będą mieli że mnie niezły ubaw, przyjdzie taki 30latek, niecałe 70 kilo wagi to mały wiatr mnie przewraca, no sama skóra i kości(no może aż tak źle nie jest) ale przy wzroście 185 tak to wygląda. I tak sobie myślę że jak ja zacznę trening i na ławce ledwo sztangę i jakieś małe obciążenia podniosę to reszta osób na siłowni nie dokończy treningu ze smiechu co ja wyprawiam, przecież pierwsza lepsza dziewczyna na siłowni pewnie więcej by podniosła. I teraz moje pytanie czy zrobić ten pierwszy krok i się niczym nie przejmować czy jakoś zorganizować dzień żeby chodzić jak będzie jak najmniej osób żeby wstydu nie było czy może jednak odpuścić?
reszta osób na siłowni nie dokończy treningu ze smiechu co ja wyprawiam
@AnonimoweMirkoWyznania: mordo nikt na siłowni nie daje najmniejszego j-----a o to co wywijasz. Nawet "trenerzy" nie podejdą Cię besztać, jeżeli o nic sam nie zapytasz, poza kilkoma wyjątkami.
Po prostu weź jakiś sprawdzony program, obejrzyj poprawną formę zawartych w nim ćwiczeń na YT, i idź ćwiczyć.
@AnonimoweMirkoWyznania: niczym się nie przejmuj, widać na siłowni kiedy ktoś jest początkującym i każdy to rozumie. Najwyżej czasami ktoś do ciebie podejdzie i powie ci że taką techniką się zabijesz. A ewentualnie jak sam nie jesteś pewien czy dobrze coś robisz to spytaj kogoś o poradę, najlepiej jakiegoś trenera jeśli widzisz na sali, bo od tego oni są ;)
Chodzę kilka lat na siłownie, na początku wyglądałem tak jak opisałeś, teraz wcale nie lepiej, jestem świadomy ze niektóre rzeczy mogę wykonywać niepoprawnie, ale nie przydarzyła się ani razu sytuacja ze ktoś mi coś powiedział, ludzie się nawet nie patrzą na innych bo każdy zajmuje się swoim biznesem
@AnonimoweMirkoWyznania: proponuję coś w stylu książki "skazany na trening". Poćwicz najpierw z ciężarem własnego ciała a potem jak Ci będzie mało to zabierz się za hantle i sztangi.
@AnonimoweMirkoWyznania miałem ten sam dylemat w maju... Od 14 maja chodzę na siłownię, przytyłem ( masa mięśniową ) 2kg a wzrost siły szczególnie w nogach jest znaczny. Ludzie na siłowni mają cię w dupie do momentu aż nie próbujesz sobie zrobić krzywdy choć polecam początki z kimś ( łatwiej się przełamać i trudniej zrobić sobie krzywdę albo zrazić się do ćwiczeń przez przetrenowanie). Kolego jazda na siłownię po karnet i do
@AnonimoweMirkoWyznania: jak sie spaslem (nie pamietam wagi, wisial mi bebech, a raczki dosc chude) to se poszedlem na silownie zeby to gowno zrzucic. Pan trener na piersza wizyte rozpisal mi plan i podal pedalskie wartosci ciezarow jakie mam podnosic, wytlumaczyl jak dzialaja maszyny (nigdy na tych gownach nie cwiczylem, przydala mi sie ta wiedza) i doradzil na czym mam sie skupic, zeby zrzucic to tu to tam i odpowiednio sie
@AnonimoweMirkoWyznania: chodzę na siłownię regularnie od paru miesięcy i jeszcze nigdy nie byłem świadkiem żeby ktoś się z kogoś wyśmiewał albo wyszydzał.a wręcz przeciwnie,jeśli robisz coś źle to właśnie osoby ćwiczące czy personel potrafią pokazać jak prawidłowo ćwiczyć.nie wiem czy tak wszędzie jest czy tylko ja chodzę na zajebista siłkę.
@AnonimoweMirkoWyznania: chodzę na silownie 7 lat i absolutnie nigdy nie slyszalem, zeby ktos sie z kogos naśmiewał. A jak zaczynałem, to sam podnosiłem mniej niz niektóre dziewczyny :)
@Yeraz ale sterydziarzy z wk to mu nie polecaj, nievh szuka naturalnych wzorcow przez co nie bedzie mial mylbego wyobrazenia mozliwych efektow treningowych
@AnonimoweMirkoWyznania: nikt na to nie zwróci uwagi, na silowni jest taki przekrój spoleczenstwa że są najróżniejsi ludzie, grubi chudzi mali duzi, nikogo to juz nie rusza. Chodzą nawet babcie 60+ i się nie wstydzą.
Nie przejmuj się, chodziłem na siłownię parę lat i naprawdę nigdy nie widziałem sytuacji żeby ktoś się śmiał z kogoś słabszego, jak ktoś robi coś głupiego (źle wykonuje ćwiczenia) to z reguły znajdzie się ktoś to przyjdzie i pomoże :)
Idź śmiało.
Ja sam ważyłem 65 kg przy 183 wzrostu i byłem wieszakiem, nikt się że mnie nie śmiał a wiele osób pomagało i w trakcie przygody z siłownia motywowało.
@AnonimoweMirkoWyznania: każdy kiedyś zaczynał - ja w wieku 21 lat nie byłem w stanie wycisnąć 30 kg, i przy 194 cm ważyłem 70 kg. Teraz - mając 40 kg i 7 lat stażu więcej na osoby początkujące/chude/otyłe patrzę z sentymentem i podziwem, bo zrobiły pierwszy krok
@AnonimoweMirkoWyznania: stary użalający się na siebie facet- najgorszy sort człowieka. Weź Ty gościu lepiej już siedz na chacie i graj w gry bo jak masz się użalać nad sobą w miejscu publiczny to lepiej nie wychodzić z chaupy. Idź sobie pobiegaj do parku
Typek z kanału "Sprawdzam jak" wyjaśniony przez widza za wrzucanie klik-bajtowych miniaturek na swoim live prezentujących zalane miasto (foto w komentarzu) #powodz #sprawdzamjak #wroclaw
Siema. Może głupio to zabrzmi ale od paru miesięcy chce zacząć trenować na siłowni aby poprawić trochę sylwetkę bo przez codzienne siedzenie przed komputerem coraz gorzej to wygląda ale również aby chociaż trochę zażyć ruchu. No i tutaj przechodzimy do sedna, dlaczego od tych paru miesięcy nie trenuje a wszystko przez to że cały czas myślę że osoby chodzące na siłownię będą mieli że mnie niezły ubaw, przyjdzie taki 30latek, niecałe 70 kilo wagi to mały wiatr mnie przewraca, no sama skóra i kości(no może aż tak źle nie jest) ale przy wzroście 185 tak to wygląda. I tak sobie myślę że jak ja zacznę trening i na ławce ledwo sztangę i jakieś małe obciążenia podniosę to reszta osób na siłowni nie dokończy treningu ze smiechu co ja wyprawiam, przecież pierwsza lepsza dziewczyna na siłowni pewnie więcej by podniosła. I teraz moje pytanie czy zrobić ten pierwszy krok i się niczym nie przejmować czy jakoś zorganizować dzień żeby chodzić jak będzie jak najmniej osób żeby wstydu nie było czy może jednak odpuścić?
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b38271870c402260f772ae
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: mordo nikt na siłowni nie daje najmniejszego j-----a o to co wywijasz. Nawet "trenerzy" nie podejdą Cię besztać, jeżeli o nic sam nie zapytasz, poza kilkoma wyjątkami.
Po prostu weź jakiś sprawdzony program, obejrzyj poprawną formę zawartych w nim ćwiczeń na YT, i idź ćwiczyć.
Idź śmiało.
Ja sam ważyłem 65 kg przy 183 wzrostu i byłem wieszakiem, nikt się że mnie nie śmiał a wiele osób pomagało i w trakcie przygody z siłownia motywowało.
@AnonimoweMirkoWyznania: każdy kiedyś zaczynał - ja w wieku 21 lat nie byłem w stanie wycisnąć 30 kg, i przy 194 cm ważyłem 70 kg. Teraz - mając 40 kg i 7 lat stażu więcej na osoby początkujące/chude/otyłe patrzę z sentymentem i podziwem, bo zrobiły pierwszy krok