Wpis z mikrobloga

Nie ścierpię dłużej powielania kłamstw, że to kredytobiorcy są biedni i tracą na wysokich ratach.
Jeśli ktoś tak uważa, oznacza to, że kompletnie nie rozróżnia nominalnej i realnej wartości pieniądza w czasie.

Pod popularnym wczoraj wpisem są krzykacze, twierdzący, że:
"bandytyzm, gangsterka", "lichwa", "w umowie nie było wpisanych wzrostów WIBOR", "nie było innego wyjścia niż kredyt", "stałe procenty powinno zapewniać państwo", "całe ryzyko po stronie kredytobiorcy", "czytanie umowy to nie remedium".

Każde takie stwierdzenie dowodzi ignorancji, nieodpowiedzialności, ryzykanctwa i pochopnego podejmowania decyzji. Nikt nie powinien wypowiadać się na tematy, których KOMPLETNIE nie rozumie. Bezczelnością jest domagać się pomocy od państwa, w sytuacji gdy długoterminowo realnie się zyskuje.

Matematyki i ekonomii, która w sporej mierze opiera się na matematyce, nie da się oszukać. Przygotowałem specjalny kalkulator, pokazujący ile w rzeczywistości ZYSKUJĄ kredytobiorcy. Gdyby zostawić na 30 lat dzisiejszą inflację i oprocentowanie kredytów, to kredytobiorca z kredytem 350 tys. zł na 25 lat, raty "równe", realnie zyskuje dzisiejsze 104,2 tys. zł!

Policzcie sobie sami - udostępniam google sheet. Wystarczy pobrać sheet do excela lub swojego gmail sheet. Można wpisywać własne założenia inflacji, wiboru, marży i wysokości kredytu. Kalkulacje w pełni opierają się na funkcjach finansowych dostępnych w excelu, które się nie mylą.

#ekonomia #gielda #finanse #gospodarka #inflacja #nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyty #banki #wibor
xxvv - Nie ścierpię dłużej powielania kłamstw, że to kredytobiorcy są biedni i tracą ...

źródło: comment_1655445710CT0dVicCmylWMB04pRvPcI.jpg

Pobierz
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xxvv: To co powiedzieć o kredytobiorcach na stałej stopie w pozostałych krajach UE? Tam to chyba nic, tylko brać nieruchomość, bo to jest inwestycja bez żadnego praktycznie ryzyka. I głupie banki na to się godzą w innych krajach UE? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wyliczenie z kalkulatora jest prawidłowe przy jednym założeniu: zarobki osoby z kredytem rosną o wskaźnik WIBOR (albo inflację - do wyboru) w danym
  • Odpowiedz
@avatarr: Ponieważ sytuacja w której się znajdujemy to ewenement w skali 25 lat. Spójrz sobie na inflację w takiej Francji na przestrzeni 25 lat. Tam inflacja była niemalże stała, średnio mniej niż ~2% przez 25 lat. To umożliwia ofertę kredytu przez bank na podobnym, stałym oprocentowaniu.
I owszem, jak najbardziej masz rację. Bardzo opłaca się wziąć taki kredyt, szczególnie w warunkach wysokiej inflacji takiej jak teraz.

Wyliczenie z kalkulatora jest
xxvv - @avatarr: Ponieważ sytuacja w której się znajdujemy to ewenement w skali 25 la...

źródło: comment_1655446778gKbop2cLRyAOICl05bymBr.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@xxvv: nie wytłumaczysz, dla kredyciarzy zawsze winny będzie bank, państwo i koniunkcja Marsa z Saturnem, to samo było z frankowiczami. Garstka ogarniętych ludzi wzięła kredyt z głową, reszta będzie jęczeć, ale za nic nie przyzna, że jest sama sobie winna.
  • Odpowiedz
@xxvv:

Przygotowałem specjalny kalkulator, pokazujący ile w rzeczywistości ZYSKUJĄ kredytobiorcy. Gdyby zostawić na 30 lat dzisiejszą inflację i oprocentowanie kredytów, to kredytobiorca z kredytem 350 tys. zł na 25 lat, raty "równe", realnie zyskuje dzisiejsze 104,2 tys. zł!


Ale spadkowicze dalej będą tłuc 100 wpisów dziennie, że w racie jest 99% odsetek i haha frajerzy.
  • Odpowiedz
@xxvv: co z tego że w 10 lat zyskuje 100k skoro w przyszłym miesiącu nie ma z czego raty zapłacić.

Poza tym przy np. kupnie mieszkania to od razu 20-30% masz marży dewa + jeszcze marża banku + płacenie za wszystko więcej tak jak wszyscy. Po tych 25 latach kupujesz mieszkanie za 2-3 razy tyle ile realnie jest warte. W międzyczasie żyjesz jak szczur.

Nikt kto zarabia jakieś śmieszne 3-4k
  • Odpowiedz
Ależ to się dzieje! W Polsce według statystyk takie zjawisko ma miejsce

@xxvv: I zawsze się znajdzie jakiś Jasio, który powie, że skoro jemu nic nie wzrosło, to znaczy, że wzrostów nie ma - bo nie rozumie statystyki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie ścierpię dłużej powielania kłamstw, że to kredytobiorcy są biedni i tracą na wysokich ratach.

Jeśli ktoś tak uważa, oznacza to, że kompletnie nie rozróżnia nominalnej i realnej wartości pieniądza w czasie.

@xxvv Jeśli ktoś tak uważa to oznacza że kompletnie nie odróżnia płynności finansowej od zysków i strat.
  • Odpowiedz
@WaveCreator: tak? To sobie zobacz na podstawie jakich wskaźników wylicza się poszczególne statystyki. Zdziwiłbyś się że za ich pomocą nagle można zlikwidować ubóstwo albo cały naród uczynić klasą średnią.

Np. W Polsce przy wyliczaniu średniej pensji nie bierze się pod uwagę połowy pracujących bo nagle by się okazało, że po 30 latach wolnej gospodarki przeciętny Polak zarabia 600€.
  • Odpowiedz
@xxvv o czym ty szurze mówisz?
Inflacja dla każdego jest sprawą indywidualna zależąca od koszyka dóbr i usług jaki kupuje a nie ze dla każdego wynosi 13.9%.

Dla kredytobiorcy pieniądz traci na wartości tylko i wyłącznie jeżeli więcej zarabia i ma pensje indeksowaną inflacją.

Widzę że kolega beż wyższego wykształcenia ekonomicznego to nieświadomie pisze te dyrdymały pod wezwaniem św Janusza Korwin mikke ale ta retoryka że stopy są minusowe i koniec
  • Odpowiedz
@giorgioflojdini: Idź powiedzieć to Zbigniewowi Jagiełło, człowiekowi, który był prezesem PKO BP przez 12 lat. Twierdzi dokładnie to samo co ja. Nie rozumiesz podstawowego pojęcia statystycznego jak średnia inflacja, średni wzrost płac. Pisałem już wyżej, że płace ROSNĄ szybciej niż oprocentowanie kredytów.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1067&v=UbrStt4eqNo

@kwiatosz: To samo jak wyżej, płynności przeciętnie nikt nie traci, bo płace ROSNĄ, a nie stoją w miejscu. Spirala się nakręca coraz bardziej.
  • Odpowiedz
@xxvv rozumiesz że raty podrożały o 100% plus 95% tej raty to odsetki? Więc to że mówisz że pensje rosną szybciej niż oprocentowanie kredytów bo oprocentowanie wynosi 6% a pensje urosły o 10% jest idiotyczne.

I wgl wiesz że taki kredytobiorca też czasem coś je? No to ten wysoki poziom inflacji dzięki któremu ma DARMOWY KREDYT atakuje go z drugiej strony i podwyższa jego koszty życia. Więc nie dość że wyższa
  • Odpowiedz
@xxvv pozwolisz że napisze twój nastepny komentarz:

Yy no ale inflacja 13.9 stopy 6 to no stopy realnie -7.9% wynoszą no bo ten no i darmowy kredyt mają bo za 25 lat niższa rate będą mieli
  • Odpowiedz
@giorgioflojdini: bo to rzeczywistość i matematyka. Widać nadal nie widzisz różnicy między nominalną wartością, a realną. Może idź też to powiedzieć matematyce, że matematyka jest oszustką.
Przed chwilą było że szur jestem, potem że prezes banku pod narrację bankową. To co teraz, masz tutaj pierwsze lepsze wytłumaczenie, pełno ekonomistów z całego świata twierdzi dokładnie jak ja:
https://www.quora.com/Why-does-inflation-help-borrowers-rather-than-lenders
@kwiatosz: jeśli ktoś już traci płynność, potwierdza to, że nigdy nie
xxvv - @giorgioflojdini: bo to rzeczywistość i matematyka. Widać nadal nie widzisz ró...

źródło: comment_1655450738CVkiXsMUFYCo97jgVPvrmh.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@xxvv no a zgadnij szurze dlaczego artykuł jest po angielsku? Bo dotyczy kredytów zachodnich opartych o stałą stopę procentową i tam nie indeksują im kredytów o jakiś wibor czy polonie. Więc tam zyskują bo pensje rosną przez 30 lat a kredyt wynosi co do centa tyle samo. Więc tak, tam zarabiają na kredycie. Ale mówimy o Polsce i to co piszesz jest głupotą
  • Odpowiedz
@giorgioflojdini: pojmujesz że WIBOR+marża nadal jest mniejszy niż inflacja? 6,81% wibor + ~2,2% marży < 13,9% Inflacji. W takim wypadku TEŻ zyskują ci co są indeksowani wiborem. Dopiero gdy WIBOR+marża > Inflacja, wtedy TAK - zyskuje bank.
  • Odpowiedz
@giorgioflojdini: Do tego sytuacja, że oprocentowanie > inflacja BYŁO standardem i w tych kredytach na stałym oprocentowaniu. Odsyłam wyżej, zobacz że inflacja we Francji średnio przez 25 lat to około 2%, właśnie dlatego można było dać stały kredyt o oprocentowaniu i marży minimalnie wyższej niż 2% - bo wtedy bank i tak realnie zyskiwał.
  • Odpowiedz
@xxvv co ja napisałem że inflacja jest dla każdego indywidualna więc to czy zarabiał na różnicy inflacja/stopa procentowa jest sprawą indywidualną. Czyli jak zarabiają 2 miliardy miesięcznie na oprocentowaniu 1.9% ale inflacja wynosi 2% to rozumiem są kilkaset milionów do tyłu w sprawozdaniu finansowym tak? Rozumiesz że korelowanie inflacji i stóp procentowych jako wskaźników od siebie zależnych jest mylne?
  • Odpowiedz