Wpis z mikrobloga

Do wpisu natchnął mnie @fordfocustitanium, który szukał perełki i OKAZJI.

Kilka faktów.

Warto zwrócić uwagę, że powszechnie dostępne są również pojazdy, w których licznik wskazuje 150–200 tys. km —w pierwszym kwartale 2022 roku stanowiły 27 proc. rynku.

Średni wiek samochodów w Polsce wynosi 13 lat.

W Polsce, wśród dostępnych ofert samochodów używanych niezmiennie dominują pojazdy z napędem diesla i benzynowym – w I kwartale 2022 r. miały one po 47% udziału rynku wtórnego. W tym samym okresie pojazdy z instalacją LPG stanowiły 5% ofert, hybrydy 2%, a elektryczne samochody tylko 0,5% – wynika z danych autobaza.pl.


Polacy najczęściej posiadają 13-letnie auto z przebiegiem 180 000 km.
Nie ma znaczenia, czy benzyna czy diesel, na liczniku ma być 180 000 km.
I nie ma znaczenia, czy auto ma 10 lat, czy 20 lat. Ma być 180 000 km na liczniku.

Im starsze auto, tym Niemiec mniej jeździ. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

A teraz do wspomnianego znaleziska. Wybór padł na 10-letniego Forda, diesel w kombi, z magicznym przebiegiem 187 000 km i od handlarza.

szukałem auta w kombi do 30 tys. zł, raczej z dieslem, wiadomo jak najmniejszy przebieg, dobre wyposażenie mile widziane

auto sprowadzone z Holandii. Niestety nie ma żadnej książki serwisowej (...) Różnie bywa, kij z tą książką

sprzedaje bo wyłożył kasę i potrzebuje ją z powrotem


Inna popularną bajką jest "kupiłem dla córki, ale ona nie chce", często w przypadku Toyoty - Yaris, Aygo, Opla - Corsa, Astra, Skody - Fabia, VW - Polo, Golf itd. Już od trzech różni ludzi słyszałem ten sam tekst. Co ten łojciec, tylko by auta córce kupował, a ciemiężcy nic się nie należy?

Polaków się oszukuje, bo tego oczekują. Patologia rynku samochodów bierze się z obu stron:
a) handlarz chce sprzedać drogo jak najgorszy szajs;
b) Polak chce kupić jak najlepsze auto poniżej ceny rynkowej, opierając się na mitach (duży przebieg w dieslu zły, francuska elektryka, niemieckie solidne, solidne japończyki itd.).

Nie usprawiedliwiam handlarzy - to patologia, nigdy nie kupiłem i nie kupię w polskim komisie auta, żadnych handlarzy. Tylko prywatne oferty. Ale na potępienie zasługują też klienci, którzy wprost przyznają się do bycia głupkami.

Można się nie znać na silnikach, skrzyniach. Nie trzeba być ekspertem i nie możemy oczekiwać, że każdy Polak będzie się znał na motoryzacji. Ale pomiędzy byciem ekspertem a laikiem jest spore spektrum wiedzy, którą można nabyć w kilka minut w internecie.

#motoryzacja #samochody #autohandel
red7000 - Do wpisu natchnął mnie @fordfocustitanium, który szukał perełki i OKAZJI.
...

źródło: comment_1655285567xyyAgKWS1vKJNYcJ4FRTRl.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
Da się znaleźć na zachodzie starsze auto z niewielkim przebiegiem, ale trzeba zapłacić naprawdę sporo względem tego co widzimy na otomoto.
  • Odpowiedz
@piwakk: Jasne, że można, ale właśnie - cena. Pakiet Mobilności, paliwo, brak kierowców, kursy walut, normy covidowe, sprowadzenie auta nie jest takie łatwe, jak kilka lat temu.
  • Odpowiedz
@piwakk: Nie klekota, a to dlatego że zracji wyższych kosztów stałych (opłaty drogowe/klimatyczne) już od prawie 15 lat nie opalca się takiego gruza trzymać, szczególnie że mówimy tu o popularnych niczym się niewyróżniających dupowozach.
  • Odpowiedz