Wpis z mikrobloga

Mircy z #inwestycje #inwestowanie, pomocy plz. Jestem laikiem jeśli chodzi o #oszczedzanie inaczej, niż na koncie oszczędnościowym lub lokacie. W przeszłości dałem się wciągnąc w #funduszeinwestycyjne, na których straciłem - raz spektakularnie (jeszcze w czasach, gdy był ten złodziejski procent za wykup), drugi raz - tylko na papierku, bo fundusze były połączone z kredytemi obniżały ratę o tyle, że i tak się opłacało. Warto wspomnieć, że ze względu na zabawkowe kwoty, nie przykładałem zbytniej wagi do tego produktu.

Teraz znowu jestem na to namawiany, tym razem na #skarbiec. Normalnie bym zrezygnował od strzała, ale sytuacja wygląda lekko inaczej:
- wcześniej miałem małą składkę miesięczną, teraz chodzi o jednorazową, większą wpłatę
- brak opłaty za wykup
- wszystkie opłaty w procentach. Chociaż wydają mi się wysokie - 2% "narzucone przez knf) + prawie 4% odciągają z wpłaty.

Widziałem, że większość raczej cienko przędzie, pani sugerowała fundusz oparty o surowce i regularny kontakt.

100% unikać, czy może warto spróbować?
  • 13
Teraz znowu jestem na to namawiany


@sasik520: To już powinno Ci dać odpowiedź, kto na tym najwięcej zarobi.
Fundusz ma gdzieś Twoje zyski, nawet jak Ty stracisz to oni zarobią.

Widziałem, że większość raczej cienko przędzie, pani sugerowała fundusz oparty o surowce i regularny kontakt.


@sasik520: xD
Tragiczne opłaty
- Maksymalna opłata manipulacyjna 5,5%
- Limit opłaty stałej za zarządzanie 2%

A wyniki? Dawno tak kiepskich nie widziałem...
- Ostatni
@sasik520: Jak powyżsi - odradzam fundusze z takimi opłatami.
W dzisiejszych czasach istnieją instrumenty finansowe, które pozwalają inwestować pasywnie z dużo niższymi opłatami. Hasło klucz - ETF - taki fundusz tylko zautomatyzowany, przez co dużo niższe opłaty. Do tego można dorzucić np. trochę obligacji by stworzyć bardziej zbalansowany portfel. Może się wydawać skomplikowane na początku, ale to naprawdę nie jest trudne - sam byłem na Twoim miejscu rok temu :) Czytasz
@radekr: przynajmniej na wykopie "etf" przewija się w co drugim wpisie. Widzę wielkie polecanie etfow znacznie częściej niż wielkie odradzanie funduszy.

Coraz mocniej mnie się wydaje, że jedno i drugie śmierdzi siusiaczkiem.
@sasik520: Podsumujmy. Czyli najpierw piszesz, że jesteś laikiem i prosisz o poradę, a potem piszesz "śmierdzi siusiaczkiem" o instrumencie finansowym którego nie znasz i z którym się nie zapoznałeś, tylko dlatego, że jest polecany przez wiele osób ;) Przyznasz, że przy przedstawieniu w taki sposób, brzmi to co najmniej irracjonalnie? :)

Ja podaję argument dlaczego fundusz zarządzany manualnie przez bank jest słabym pomysłem - wysokie opłaty. Nie widziałem negatywnych argumentów na
@radekr: odnosiłem się tylko do argumentu "jak ktoś cię namawia, to jest znak żeby w to nie wchodzić". Pod tym względem, na wykopie przynajmniej, etf wypadają bardziej blado, niż fundusze.
odnosiłem się tylko do argumentu "jak ktoś cię namawia, to jest znak żeby w to nie wchodzić". Pod tym względem, na wykopie przynajmniej, etf wypadają bardziej blado, niż fundusze.


@sasik520: Jest jedna zasadnicza różnica. Za namówienie na ETF (a raczej pokazanie istnienia alternatywy do TFI) na wykopie nikt nic nie dostaje, gdzie z drugiej strony masz instytucję finansową, która czerpie korzyści z namówienia Cię na TFI.

A w tym przypadku jest