Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 30 lat i od 5 lat jestem żonaty. Odkąd nasza córka się urodziła prawie w ogóle nie uprawiamy seksu z żoną. W tym roku kochaliśmy się z 3 razy a ostatni raz w kwietniu. Tak jest prawie od 3 lat…rozmawiałem z nią wiele razy o tym i za każdym razem ze to ja nie chcę. Tylko zawsze jest wymówka z jej strony aż wreszcie odpuściłem i od kwietnia nawet nie było zbliżenia. Nie wiem co robić bo temat był poruszany wiele razy. Dodatkowo pracuje w bardzo dużej firmie na wysokim stanowisku. Na większości imprez firmowych jak dziewczyny zdobędą większa odwagę próbuje mnie podrywać. Oczywiście nic z tego nie robiłem. Ostatnio na imprezie jedna z koleżanek zaczęła się przystawiać. I wtedy pierwszy raz w życiu zacząłem analizować wszystkie za i wszystkie przeciw. Do niczego nie doszło, ale jedynym argumentem przeciw było to, ze mógłbym mieć problemów pracy :( źle sie z tym czuje, boje sie ze oddalamy sie z żoną i wreszcie kiedyś pójdę tam gdzie nie powinienem :(

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a1a473b025d493b59dd5f4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 77
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Do niczego nie doszło, ale jedynym argumentem przeciw było to, ze mógłbym mieć problemów pracy


@AnonimoweMirkoWyznania: Zajebiste podejście, nie ma co.

Odpowiedz sobie jeszcze na pytanie, co Ty z tym robisz. Bo jeśli kłądziesz się do łózka wieczorem i mówisz 'Dymajmy się' to może po prostu nie ma ochoty? Może jest zmęćzona po całym dniu opiekowania się dzieckie?
  • Odpowiedz
@ATAT-2: to jasne, że nie ma ochoty. Wyraźnie to komunikuje przecież. Dziecko jest, bankomat na miejscu -wszystko gra. 3 lata to długo, wiec już teraz potrzebuje "wolnej przestrzeni" i relaksu, czegoś ekscytującego. Niestety ty, spędzający czas w pracy nie dostarczasz tego. Nuda panie... a popołudniu to zmęczeni wszyscy...
  • Odpowiedz
@ATAT-2

może po prostu nie ma ochoty? Może jest zmęćzona po całym dniu opiekowania się dzieckie?


#!$%@?, od kwietnia? Ty byłeś kiedyś w zdrowym związku? Jeśli choć trochę pociągałby partnerkę to nawet na śpiocha by wreszcie zechciała( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Odpowiedz sobie jeszcze na pytanie, co Ty z tym robisz. Bo jeśli kłądziesz się do łózka wieczorem i mówisz 'Dymajmy się' to może po prostu nie ma ochoty? Może jest zmęćzona po całym dniu opiekowania się dzieckie?


@ATAT-2: A dlaczego to facet ma sie wszystkim przejmowac, a kobieta ma miec wszystko w dupie? Czemu ona nie moze pomyslec choc przez chwile, ze sie nie uprawiali seksu od 3 miesiecy i
  • Odpowiedz
@Akman: @kiszczak: No może właśnie problem w tym, że OP jej nie pociąga?
Kiedyś kumpel mi się skarżył, że rzadko się kochają z żoną. Ona fajna dziewczyna, dba o siebie, ćwiczy.
On? Niezadbany spaślak 110+ kg (wczesniej taki nie był, ale przestał się ruszać, żywi się fastfoodami i browarami). Jak kiedyś się pytałem czy coś z tym robi - rozmawia, dba o nastrój, zachęca to powiedział, że nie.
  • Odpowiedz
A dlaczego to facet ma sie wszystkim przejmowac,


@Mijun: Radzę tylko OPowi co może zrobić w tej sytuacji. Może ona nie ma takich potrzeb jak on? Może ma jakiś problem o którym wstydzi się mówić bo OP jest nachalny? Nie wiem, proponuje rozwiązania
  • Odpowiedz
@ATAT-2

No może właśnie problem w tym, że OP jej nie pociąga?


Tak jest z pewnością, tylko dlaczego z góry obwiniasz OPa? Przecież we wpisie napisał, że próbował rozmawiać. Jak ktoś już wyżej wspomniał, o związek powinno dbać się we dwoje. Co do zmęczenia: żadna opieka nad dzieckiem nie odbiera permanentnie ochoty na seks.
  • Odpowiedz
Tak jest z pewnością, tylko dlaczego z góry obwiniasz OPa?


@kiszczak: nikogo nie obwiniam, przedstawiam tylko hipotezy. Bo chyba po to ten wpis prawda?

Co do zmęczenia: żadna opieka nad dzieckiem nie odbiera permanentnie ochoty na seks.


@kiszczak: nie, ale może być jedna z przyczyn
  • Odpowiedz
tylko dlaczego z góry obwiniasz OPa


@kiszczak: a no w sumie trochę opa obwiniam bo sam przyznał, że przed zdrada powstrzyjuje go jedynie praca. Także tu się nie popisuje
  • Odpowiedz
@ATAT-2 Człowiek zdesperowany czasem nie myśli jasno. Jeśli on próbował coś zmienić, a partnerka nie, to z żalu różne głupie pomysły do głowy przychodzą ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
To już nawet dla świetego spokoju mogłaby sie wypiąć, nawet mając zerowe libido. Brzmi to tak, jakby faktycznie miała bolca na boku i tyle. Idź na dupy, co poruchasz to Twoje. Taka natura, jest potrzeba, a jeśli uznajesz, ze zrobiłeś już wszystko, co mozliwe, To smialo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@szynszyla2018: może, ale chyba powinna o tym rozmawiać ze swoim mężem i szukać jakiegoś rozwiązania. Ja nie ogarniam jak niektórzy myślą o sexie jak o zwykłej fanaberii, przecie konsekwentny brak stosunków będzie powodował tylko kolejne frustracje i kolejne kłótnie a w pewnym momencie może się skończyć zdradą¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
dorośli ludzie, świadomi fizyczności. To dotyczy obu stron i działa tak samo - to jest fizyczna potrzeba ciała. Co taka żona/mąż myśli, ze się stanie?
Oczywiście, są różne okoliczności, jeśli jest to spowodowane jakimiś tragicznymi okolicznościami, forma wyzwania czy świadomy wybór to inaczej do tego podchodzimy, ale nadal to bardzo trudna próba. Po prostu jedna z potrzeb ciała.
  • Odpowiedz