(tl;dr)KTO JEST WREDNYM CHAMEM, BO PODPUSZCZAŁ KOLEGĘ DO PODRYWANIA I TERAZ JEST ON FRIENDZONED?
1. JA!
A teraz co się stało. Siedzę na fejsiku i gadam z koleżanką o tym jak tam się żyje no i takie pierdu, pierdu. No i opowiada mi o tym, że jej kolega (nie mówiła o kim, ale okazało się potem, że jest to mój kumpel, ale ona o tym nawet nie wiedziała) chyba zaczyna ją podrywać. Doradziłem jej, by go olała, bo szkoda czasu jeżeli widzi, że nic z tego nie będzie. O ironio mój kolega (ten o którym wspominała) odezwał się do mnie w trakcie tej rozmowy i zapytał skąd znam tę koleżankę, bo wystalkował wspólnych znajomych i byłem tam ja :D No ja tam mówię, że ze szkoły itd. A on perorował , że niedługo będzie parą, bo dziś był z nią na randce (taki #!$%@?, ona mi już mówiła jaki z niego przegryw jest w sprawach spotkań z płcią przeciwną.) i chciałby usłyszeć co o niej sądzę. No to mówię, że zajebista itd. Zapytał również, czy lubi takich jak on (niespełniony informatyk, gadający o tym czego nie zrobi, a tak naprawdę gówno robi). Oczywiście fakty szybko skojarzyłem, że moja znajoma+mój znajomy=friendzone, więc powiedziałem, stary bierz ją, jest Twoja!
Po kilku minutach napisał, że jednak nic z tego i go nie chce. Koleżanka z resztą też, więc jej napisałem "good job" a jemu "takie życie" :D
@gresiu12: @sunsu-sun: @Szab: taa, wielki #!$%@? bo sobie smieszkuje, jak kolega srednio sie podobal kolezance to co, mial jej eliksir milosci wlac do kawy?
@gresiu12: @sunsu-sun: a co miałem mu gadać?:> Mówić, o tym, żeby olał, chociaż i tak by nie posłuchał lub też jej mówić, jaki on super i że pasują do siebie? To była iście tragedia grecka i przynajmniej ja miałem z niej mini-komedie :D A na sylwestrze opowiem im tę historię i naślą mi wiązanek, a potem wspólny "wróg" ich połączy. Wy w ogóle nie rozumiecie kobiet :D
Ja #!$%@? żebrać na operację 9-letniego psa. Rozumiem na bezdomne zwierzęta, na psy opiekunów - ale nie na operację starego psa. #zrzutka #zwierzaczki #zwierzeta #psy #koty
1. JA!
A teraz co się stało. Siedzę na fejsiku i gadam z koleżanką o tym jak tam się żyje no i takie pierdu, pierdu. No i opowiada mi o tym, że jej kolega (nie mówiła o kim, ale okazało się potem, że jest to mój kumpel, ale ona o tym nawet nie wiedziała) chyba zaczyna ją podrywać. Doradziłem jej, by go olała, bo szkoda czasu jeżeli widzi, że nic z tego nie będzie. O ironio mój kolega (ten o którym wspominała) odezwał się do mnie w trakcie tej rozmowy i zapytał skąd znam tę koleżankę, bo wystalkował wspólnych znajomych i byłem tam ja :D No ja tam mówię, że ze szkoły itd. A on perorował , że niedługo będzie parą, bo dziś był z nią na randce (taki #!$%@?, ona mi już mówiła jaki z niego przegryw jest w sprawach spotkań z płcią przeciwną.) i chciałby usłyszeć co o niej sądzę. No to mówię, że zajebista itd. Zapytał również, czy lubi takich jak on (niespełniony informatyk, gadający o tym czego nie zrobi, a tak naprawdę gówno robi). Oczywiście fakty szybko skojarzyłem, że moja znajoma+mój znajomy=friendzone, więc powiedziałem, stary bierz ją, jest Twoja!
Po kilku minutach napisał, że jednak nic z tego i go nie chce. Koleżanka z resztą też, więc jej napisałem "good job" a jemu "takie życie" :D
#rozowepaski #darielcham #heheszki #coolstory #piotszakstyle
@sunsu-sun: właśnie dobry kolega :D Nie rozumiesz czym jest przyjaźń :D
@Szab: oj tam, gadanie. Przynajmniej spróbował. A i na sylwestrze będą mieli o czym gadać :D
@piotrfelix: phi, jasne. Będzie selekcja :D
@krolka89: z mojej strony. Kolega raczej nic nie posunął :D
@DominantSpecies: dokładnie
#kosmatemysli
Komentarz usunięty przez autora