Wpis z mikrobloga

To będę dzisiaj ja ( ͡º ͜ʖ͡º) śmigam sobie na targ do #oswiecim zobaczyć co się tam zmieniło, pogadać z ludźmi i zjeść coś dobrego. Niedzielny chłodny poranek to chyba najlepsze co może być ( ʖ̯)

Udanego dnia wykopki, korzystajcie ile się da bo życie leci jak rakieta ()

#targ #dziendobry #milegodnia i trochę #prl #nostalgia #gimbynieznajo
v.....k - To będę dzisiaj ja ( ͡º ͜ʖ͡º) śmigam sobie na targ do #oswiecim zobaczyć co...

źródło: comment_1654409467yCQ95SF5EVZ9ii4wWR5YQe.jpg

Pobierz
  • 34
  • Odpowiedz
  • 5
@mroczny_dzyndzel no właśnie grałem kilka razy na pc, ale to inny klimat, jest fajnie chociaż to nie to samo. Kilka razy w nl na targach widzialem pegazusy ale nie myślałem żeby kupić, teraz jakos mnie naszło ʕʔ

Mają tam zaweze jakieś rupiecie ciekawe, fajne ciuchy i zakebiste precelki, różowa się zbiera i jedziemy (ʘʘ)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@v1lk: jak ja tam jadę z bracholem pochodzić to 6 godzin mało, zawsze zjemy szaszłyka z budy, pogadamy z gościem co ma imadła made in ZSRR, pooglądamy części od malucha, stare komiksy, książki, no klimat jest nie do podrobienia :D
  • Odpowiedz
  • 0
@mizoginiusz997 a były też 9.999.999 in 1 , a w tym połowa to Mario na innych mapach xD ale też było śmiesznie, niektóre gry były naprawdę przemyślane, ciekawe i wierzę że do dzisiaj bym grał gdybym miał konsole ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 1
@DamianooTrucker te budy z jedzeniem są fajne, ludzie zawsze mili i chętni do rozmów, zwłaszcza Ci starsi z rupieciami gdyby mogli to by za rękę złapali i gadali, gadali, gadali, troche się nie dziwię ʕʔ
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@v1lk: najlepsze jest to, że z tymi ludzmi jest o czym rozmawiać. Opowiedzą ci historie tego co mają wystawione plus swoją historię i anegdoty z czasów PRL, tam to by film dobry nakrecil.
  • Odpowiedz
  • 3
@v1lk: Ten klimat, ten zapach palonej kiełby z jelcza przerobionego na stołówkę. Pizga wiatr z wiosennym deszczykiem. Błoto, wypełniające gruntową uliczkę otoczoną straganami, każe patrzeć pod nogi. Na taką pogodę mam kurtkę ortalionową reeboka przysłaną od babci w paczce z Czikago. Zaraz ma przyjść Mati, bo chyba jeszcze musiał zostać na obiad i idziemy oglądać czy są jakieś nowe kartridże na jego pegazusa.
  • Odpowiedz